
Oświadczam, że mimo wszystko to zbyt błaha sprawa bym miał z tego powodu choćby myśli samobójcze. Wręcz przeciwnie - czuję się podbudowany bo jeśli się boją to znaczy, że w końcu ten wszechogarniający blichtr, bolszewicką mentalność i POPRAWNOŚĆ polityczną szlag trafi. Identyczny klimat panował pod koniec poprzedniej Komuny.
CZYTAJ WIĘCEJ
Dlaczego stacje radiowe odmówiły panu patronatu?
To mocne słowa...
A żarty z Anny Grodzkiej?
większych, niż chirurgiczny zabieg, osiągnięciach posłanki. O Annie Grodzkiej usłyszałem dopiero wówczas, kiedy przestała być Ryszardem.