
Jego audycje na antenie komercyjnych rozgłośni bawiły. Ale tak się nie dzieje w przypadku radiowe Trójki. "Szkoda anteny dla błazna" – w ten sposób na temat Michała Migały w roli prowadzącego wypowiadają się słuchacze Trójki. Byli pracownicy stacji są przekonani, że ci są przyzwyczajeni do innego rodzaju rozrywki.
Kariera w Trójce
Migała do radiowej Trójki trafił w lutym 2018 roku. Miał już spore doświadczenie dziennikarskie, prowadził wiele satyrycznych audycji.
Największy "destruktor"
Ale innego zdania są stali słuchacze Trójki. Najpierw Migała dostał w tej stacji audycję "Annały Migały", która emitowana jest w nocy z niedzieli na poniedziałek, i to co dwa tygodnie.
O audycji "Annały Migały" na stronie Polskiego Radia:
"Twórca audycji, jak sam mówi, czerpie energię z kosmosu. Takie też będą konkursy i nagrody – z kosmosu – żeby nie użyć bardziej dosadnych określeń. W programie znajdzie się twórczość na życzenie, czerpana z Bazy Pomysłów Nieświadomych. Przekazy telepatycznej energii, głupie żarty, pokręcona playlista oraz dworowanie sobie ze słuchaczy – to niektóre elementy Annałów. Znajdzie się tam jednakowoż kaganek oświaty – cykl Wielcy Uczeni. W końcu jesteśmy radiem misyjnym!". Czytaj więcej
