Episkopat wstawia się za mężczyzną, który został wyrzucony z IKEA. W liście podpisanym przez abp Ignacego Deca znalazły się wyrazy nadziei, że sprawa znajdzie swoje miejsce w prokuraturze. Duchowni skrytykowali "propagandę LGBT", prosząc Boga, by "chronił przed upodleniem".
W oświadczeniu Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Świeckich pojawiają się słowa uznania dla mężczyzny, który został wyrzucony z IKEA. Zdaniem duchownych zachowanie pracownika jest godne naśladowania.
"Pana postawa zasługuje na uznanie i naśladowanie. Mamy nadzieję, że wyrządzone panu krzywdy moralne i materialne zostaną wynagrodzone, zaś firma zaprzestanie działań ideologicznych w oparciu o uprzywilejowaną pozycję pracodawcy. Liczymy na zainteresowanie sprawą związków zawodowych i prokuratury" – zwracają się bezpośrednio do niego.
Boże, chroń nas przed LGBT
W oświadczeniu Episkopatu zwolniony pracownik wychodzi na prawdziwego męczennika współczesnych czasów, który stał się ofiarą "niedopuszczalnego z punktu widzenia prawa, ale przede wszystkim przyzwoitości i zdrowego rozsądku ataku", bo "nie życzył sobie w miejscu pracy indoktrynacji LGBT". Zdaniem duchownych ofiarami takiej działalności są także pracownicy innych firm.
W oświadczeniu podpisanym przez przewodniczącego Rady, abpa Deca, biskupi niejako namawiają pracowników do stawiania oporu swoim pracodawcom. "Rozumiemy trudną sytuację pracowników, dla których utrata pracy byłaby poważnym problemem, ale musimy przypomnieć, że wszędzie istnieją nieprzekraczalne granice. Prośmy Boga, aby ochronił nas przed upodleniem" – czytamy.
Tęczowe najgorsze
Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Świeckich wykorzystała oświadczenie, by skrytykować działalność środowisk LGBT. Duchowni niejednokrotnie piszą o "indoktrynacji" i "pogardzie wobec myślących inaczej".
"Kościół naucza, że każdy człowiek ma bezwzględny obowiązek szanować każdego człowieka. To odnosi się również do osób LGBT, ale musi działać w obydwie strony. Ogromnym niesmakiem, smutkiem, troską o przyszłość, a nawet poczuciem zagrożenia napawają zwyczajnych ludzi zachowania i słowa aktywistów tego środowiska i wspierających je dziennikarzy. Niby walczą o wolność, tolerancję i szacunek, ale właśnie bez tolerancji, z pogardą wobec myślących inaczej i z agresją" – napisali o osobach LGBT.