
Reakcja wójta mówi sama za siebie. To jeden z przykładów, jak "powiatowa turystyka" drugiej osoby w państwie może być na Podkarpaciu postrzegana. A jeśli jeszcze przekładała się na realne korzyści?
Jeden z mieszkańców powiatu jarosławskiego mówi wprost, że marszałek Kuchciński jest tu traktowany z dużym szacunkiem. – To osoba, która w tym regionie na pewno ma poważanie. To widać, to słychać, to czuć. Jak bywałem na różnych uroczystościach z jego udziałem, widać, że ludzie podchodzą do niego z atencją – opowiada.
" Są wśród nich związane z ochroną zdrowia, infrastrukturą drogową, ale także polityką społeczną i turystyką. – Najwięcej, bo 55 mln zł, Powiat Jarosławski zainwestował w samym Jarosławiu i to licząc tylko te "rankingowe" inwestycje, bo przez cztery lata uzbiera się tego o wiele więcej! – podsumowuje ranking starosta jarosławski Tadeusz Chrzan". Czytaj więcej
Głośno dziś o wielu lokalnych, powiatowych imprezach, w których brał udział marszałek Sejmu. Raz była to uroczystość przekazania samochodu pożarniczego dla OSP (Miejsce Piastowe), raz wmurowanie aktu erekcyjnego pod budowę Przemyskiego Centrum Rozwoju Badmintona.
"Przedstawił program na najbliższą kadencję dla Polski, a szczególnie Podkarpacia. Wspomniał o programach wspierających Koła Gospodyń Wiejskich, strażaków ochotników, rodziny wielodzietne, a także nadmienił o nowych dofinansowaniach na edukację, kulturę, sport i infrastrukturę drogową i mostową". Czytaj więcej
Wójt gminy Brzyska nie widzi nic złego w podróżniczym modelu pracy marszałka. – Co nam z posła, który jest wybierany na 4 lata, jest tylko w Warszawie i widzimy go tylko w telewizji? Jak nie ma z nim kontaktu w terenie? Nie można mu przekazać żadnych problemów, petycji, próśb, wniosków? Wtedy mamy tylko posła wirtualnego, który kontaktuje się z elektoratem przez wywiady prasowe – mówi.
Ludzie byli ciekawi jak wygląda praca parlamentu od kuchni. Pewnych rzeczy w telewizji przecież nie usłyszą. Pan marszałek dużo mówił o swojej pracy, że to nie jest tylko praca na 8 godzin, ale praktycznie 24 godziny na dobę. Myślę, że dla naszych mieszkańców spotkanie było dużym, pozytywnym zaskoczeniem. W telewizji widzą polityka, który jest stanowczy, sprawia wrażenie niedostępnego. A okazuje się, że to bardzo miły człowiek, z dużym poczuciem humoru i dobrym kontaktem z ludźmi .