Reklama.
Odkąd poznaliśmy oficjalne wyniki wyborów i okazało się, że PiS utracił przewagę w Senacie, nie ma dnia, by nie pojawiły się doniesienia o tym, iż Prawo i Sprawiedliwość na wszelkie sposoby chce odzyskać kontrolę nad Izbą Wyższą. Nie brak przy tym plotek o tym, który z nowo wybranych senatorów opozycji miałby przejść do obozu "dobrej zmiany". Michał Kamiński ma wyraźnie dość tego, że w tych spekulacjach pada jego nazwisko.
Nie pozwolę na wycieranie sobie mną gęby!
NIE ROZMAWIAM Z PiS! A jakbym rozmawiał, to padały by w tej rozmowie słowa niecenzuralne.
A do hasła, które musi nam, opozycji, przyświecać: POLSKA BEZ KACZYŃSKIEGO! dodam OPOZYCJA BEZ SCHETYNY!