Reklama.
"Wiązanie przez dziennikarzy Newsweeka działalności tzw. Farmy trolli z Panem Bartlomiejem Misiewiczem, ponieważ utrzymuje z kimś relacje towarzyskie, są całkowicie bezpodstawne i absurdalne" (pisownia oryginalna) – w ten sposób adwokat Zbigniew Krüger zareagował na najnowsze doniesienia ws. byłego dyrektora gabinetu politycznego i rzecznika MON.