Paweł Juszczyszyn odniósł się do sprawy sprzed lat, którą wyciąga mu prawica.
Paweł Juszczyszyn odniósł się do sprawy sprzed lat, którą wyciąga mu prawica. Fot. Robert Robaszewski / Agencja Gazeta
Reklama.
Sędzia odniósł się do swojej przeszłości w poście i ponownie zaapelował do sędziów, by nie ustawali w protestach. Zaznaczył, że zdarzały mu się w przeszłości błędy, jednak służbę sędziowską nieodmiennie wykonuje z pełnym zaangażowaniem. Zaapelował do sędziów, by nie dali się zastraszyć.
"Zawsze byłem niezależny. Przez niemal 20 lat wydałem tysiące orzeczeń. Do stron odnosiłem się z szacunkiem. Służbę sędziowską niezmiennie wykonuję z pełnym zaangażowaniem.
Zdarzały się z pewnością uchybienia. Nietrudno też znaleźć osoby niezadowolone z rozstrzygnięć sądu. Niemniej wydawane przeze mnie orzeczenia podlegają kontroli odwoławczej.
Sędzia nie może cofnąć się przed wydaniem bezstronnego orzeczenia z obawy przed grożącymi mu atakami. Apeluję jeszcze raz do sędziów: Nie dajcie się zastraszyć! Bądźcie niezawiśli i odważni!" – napisał Paweł Juszczyszyn na Facebooku.
Kilka dni temu sprawę sędziego Juszczyszyna sprzed lat, którą prawica wyciąga niepokornemu przedstawicielowi wymiaru sprawiedliwości, opisał w naTemat Tomasz Ławnicki. Chodziło o nieprawidłowości w postępowaniu komorniczym wobec rolnika spod Olsztyna, Zbigniewa Parowicza.
Zarzuty dyscyplinarne
Apel do sędziów, by nie dali się zastraszyć, można też odczytać jako komentarz do najnowszych informacji w sprawie szefa Stowarzyszenia Sędziów Iustitia. Wobec Krystiana Markiewicza zostało wszczęte postępowanie dyscyplinarne. Markiewicz dostał 55 zarzutów.
Sędziemu zarzuca się, że przedstawił "manifest polityczny", w którym podżegał sędziów do buntu. Wcześniej Markiewicz padł ofiarą hejterskiej kampanii związanej z farmą trolli, która miała działać w Ministerstwie Sprawiedliwości. Jako pierwszy poinformował o tym Onet.