Były poseł PiS Tomasz Kaczmarek, znany jako "agent Tomek", zdecydował się na ujawnienie metod stosowanych przez Centralne Biuro Antykorupcyjne w walce z przeciwnikami PiS. Szczegóły zostaną ujawnione w sobotę w "Superwizjerze" TVN.
Dziennikarz zajmujący się tematyką społeczną, polityczną i kryminalną. Autor podcastów z serii "Morderstwo (nie)doskonałe". Wydawca strony głównej naTemat.pl.
Na Twitterze ukazała się krótka zapowiedź sobotniego reportażu zatytułowane "Spowiedź agenta Tomka". W nagraniu padają słowa Tomasza Kaczmarka o zeznaniach, jakie złożył pod naciskiem jego byłych przełożonych w CBA – Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
– Dawali mi jasny sygnał, że w trakcie mojej pracy mam formułować pewne zdarzenia, które się wydarzyły w taki sposób, aby wskazywać na to, że właścicielami tej nieruchomości są państwo Kwaśniewscy – opowiada po latach reporterom "Superwizjera" Tomasz Kaczmarek.
Chodzi o słynną sprawę willi rzekomo należącej do Aleksandra Kwaśniewskiego i jego żony Jolanty. Reporterzy "Superwizjera" dotarli do zeznań agenta Tomka, w których obciąża on swoich byłych przełożonych.
Gdy Kaczmarkowi puszczono nagranie, jak mówi, że wszystko to były "tylko i wyłącznie insynuacje ze strony Macieja Wąsika", były poseł PiS decyduje się powiedzieć prawdę, jak dokładnie wyglądało rozpracowywanie byłej pary prezydenckiej.
Sprawa tak zwanej "willi Kwaśniewskich" była najdroższą i jedną z najbardziej spektakularnych operacji CBA dowodzonego wówczas przez obecnego szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego.
Willa w Kazimierzu najpewniej nigdy nie należała do Kwaśniewskich, śledczy jednak chcieli udowodnić, że jest inaczej. W tym celu w lipcu 2009 roku agent CBA Tomasz Kaczmarek podszywał się pod kupca domu.