Reklama.
Jerzy Zięba ma grono swoich wyznawców, przekonanych, że jest to uzdrowiciel. Nie jest on jednak lekarzem. Swoje "mądrości" przekazywał światu za pośrednictwem YouTube. Teraz ma problem, bo zamknęło jego kanał. Wszystko dlatego, że Zięba chciał leczyć chorych na koronawiusa z Wuhan "lewoskrętną" witaminą C.