
Reklama.
"Czy Andrzej Duda - nie tylko prezydent, ale i jeden z kandydatów na prezydenta - w ramach trwającej kampanii zmieni sobie Kodeks Wyborczy? Czyżby Marszałek Witek wiedziała, że tak właśnie będzie jeszcze zanim zmiany trafiły pod głosowanie Sejmu?" – napisała na Twitterze posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
Na nagraniu widać, jak marszałek Witek wraca do sali sejmowej i cicho raportuje marszałkowi Ryszardowi Terleckiemu: "Podpisze". Po chwili orientuje się, że mikrofon jest włączony. W kolejnym wpisie posłanka Lewicy wyjaśnia, że moment ten został zarejestrowany jeszcze przed głosowaniem w sprawie poprawki do tzw. tarczy antykryzysowej, dotyczącej zmian w Kodeksie wyborczym.
"To nagranie z nocnego posiedzenia Sejmu - przed głosowaniem poprawki 177 marszałek Witek wyszła. Jeśli dobrze słyszę, po powrocie wyjaśniła marsz. Terleckiemu powód wyjścia - ustalenie planu z prezydentem. A jeśli słyszę źle - chętnie poznam stanowisko PAD ws. zmian w kodeksie" – stwierdziła posłanka Lewicy.
Zmiany w Kodeksie wyborczym
Przypomnijmy, że zmiany w Kodeksie wyborczym pozwalają wszystkim osobom przebywającym w kwarantannie i domowe izolacji, na głosowanie korespondencyjne. Takie same ułatwienia mają dotyczyć każdego, kto ukończył 60 lat. Zdaniem komentatorów takie decyzje podejmowane na 42 dni przez planowanymi wyborami są niekonstytucyjne.
Przypomnijmy, że zmiany w Kodeksie wyborczym pozwalają wszystkim osobom przebywającym w kwarantannie i domowe izolacji, na głosowanie korespondencyjne. Takie same ułatwienia mają dotyczyć każdego, kto ukończył 60 lat. Zdaniem komentatorów takie decyzje podejmowane na 42 dni przez planowanymi wyborami są niekonstytucyjne.