
Cóż tam słychać u Remigiusza Mroza? Choć od premiery "Ekstradycji", jedenastej już części serii o Joannie Chyłce, minęło raptem parę tygodni, to pisarz nie zwalnia tempa pracy. Postanowiłem poprzeszkadzać mu nieco na finiszu prac nad nowym tytułem, podpytując, jak na jego życie wpłynęła izolacja i czy twórca ma jeszcze jakąkolwiek kontrolę nad niepokorną panią adwokat. W tle: wino, herbata, seks, Japonia i Skandynawia oraz dziennikarze zadający w kółko te same pytania.
To jest dla mnie jedna, wielka, bardzo przyjemna niewiadoma. Ta historia może zarówno trwać latami, jak i zakończyć się na kolejnym tomie. Każda powieść i każda seria to dla mnie żywy organizm, który rządzi się swoimi prawami. Trochę jak w życiu – nigdy nie wiadomo, co cię spotka.
Artykuł powstał we współpracy z Wydawnictwem Poznańskim.
