
No nic, pandemia to pandemia, zdrowie i życie ważniejsze niż jakieś tam teatrzyki i jacyś artyści. Jakie to ma znaczenie w losach świata. Ja tylko powiem, że moja, prawie już dwumiesięczna izolacja, byłaby koszmarem gdyby nie sztuka, książki, filmy, muzyka, poezja, malarstwo i to co można zobaczyć w Internecie. Nigdy nie byłam aż tak "zajęta" jak teraz, na czele z nocnymi pokazami spektakli Metropolitan Opera. Ile cudowności, wspaniałości, wielkości świata i człowieka zobaczyłam!
"Polityka – ta k*rwa, niech idzie precz. Niestety od polityków zależy nasze życie i zdrowie" – skwitowała w poście na Facebooku.