
Nie każde promieniowanie jest szkodliwe
Przejdźmy od razu do źródła strachu: pola elektromagnetycznego (PEM). Wytwarzają je praktycznie wszystkie urządzenia, które nas otaczają - smartfony, telewizory, komputery, rutery, anteny, ale też i zwykłe kable, w których płynie prąd (w naturalnym środowisku występują m.in. statyczne i wolnozmienne pole magnetyczne i elektryczne ziemskie). W polu elektromagnetycznym przemieszczają się jego wzbudzenia - fale elektromagnetyczne. I tu właśnie leży pies pogrzebany.Do promieniowania jonizującego (od średniej do wysokiej częstotliwości) zaliczane są promieniowanie ultrafioletowe, rentgenowskie i gamma. Energia z promieniowania jonizującego może uszkodzić ludzkie komórki i spowodować raka. Promieniowanie niejonizujące ma niższą częstotliwość i większą długość fal. Wielu ekspertów uważa, że promieniowanie niejonizujące ma jedynie skutki termiczne, czyli ogrzanie tkanki, oraz że przy wysokim poziomie narażenia na takie promieniowanie może dojść do uszkodzenia struktur biologicznych wrażliwych na temperaturę, w tym organizmów ludzkich.
Czytaj więcej
Czapki anty-5G to ściema
Technofobia bierze się przede wszystkim z błędnego rozumowania tego, czym jest promieniowanie elektromagnetyczne - nie każde jest szkodliwe, a niektóre rodzaje potrafią nawet leczyć (np. naświetlanie promieniami UV przy rehabilitacji), a także samej nazwy sieci 5G. Nie odnosi się ona do częstotliwości pracy, a oznacza następcę technologii 4G (czwarta generacja). Ta jest obecnie powszechnie dostępna od 2008 roku i opiera się na łączności radiowej 1,8 GHz.Biznes promieniuje
Czapki to nie wszystko. W sklepach internetowych znajdziemy też specjalną bieliznę dla panów. Szorty ekranujące za ponad 300 zł z włóknami miedzi i srebra (stąd ta cena). Podobno skutecznie chronią przed promieniowaniem elektromagnetycznym i mają wyższy poziom ekranowania niż czapka (30 dB).Najlepszym podsumowaniem badań nad wpływem promieniowania EM na układ rozrodczy są dwie dokonane przed kilkoma laty metaanalizy dostępnych doniesień na temat jego wpływu na jakość spermy. Stwierdzono, że ekspozycja na pole emitowane przez telefon komórkowy ma negatywny wpływ na ruchliwość plemników i ich żywotność, ale nie obniża ich liczebności, przy czym autorzy wiążą obserwowane obniżenie jakości nasienia ze wzrostem temperatury jąder. Uważają jednak, że wzrost temperatury spowodowany jest nagrzewającym się telefonem, a nie wynika z bezpośredniego działania PEM na tkanki.
Czytaj więcej
Zadzwoniłem do firmy chroniącej przed 5G
Napisałem do firm sprzedających farby anty-5G. Pod pseudonimem, z błędami ortograficznymi, opisałem problemy zdrowotne z nową technologią na sąsiadującym kampusie(jednak faktycznie na Politechnice Łódzkiej uruchamiana jest sieć 5G). Dodałem też koronawirusowy akcent - jedna z teorii spiskowych mówi, że pandemia została wywołana przez 5G.
Postanowiłem tam zadzwonić zdezorientowany, by dowiedzieć się, czy moje zmyślone mieszkanie na warszawskich Kabatach jest narażone na promieniowanie z anten telefonii komórkowych. Oto zapis rozmowy z konsultantem: