Pakiety wyborcze, które wydrukowano z myślą o wyborach 10 maja, na pewno nie zostaną ponownie wykorzystane 28 czerwca. Wszystkie pójdą więc na makulaturę. "Gazecie Wyborczej" udało się ustalić, gdzie są one składowane.
Informatorzy "Gazety Wyborczej" donieśli jej, że pakiety wyborcze, które miały zostać rozesłane w kopertach do wyborców 10 maja, są składowane w magazynie przy ul. św. Teresy od Dzieciątka Jezus 105 w Łodzi. Poczta Polska wynajmuje go od prywatnego właściciela.
Teren jest strzeżony, ale jak podkreśla gazeta, nietrudno się tam dostać. Gorzej z wejściem do samej hali. Kilkumetrowe stosy pakietów owiniętych czarną folią widać zaraz po przejściu przez rampę załadunkową. Każdy z bloków dodatkowo wydzielono od otoczenia metalowymi przęsłami, żeby nikt nie mógł przeciąć folii i wyciągnąć zawartość – opisuje gazeta.
W artykule znajduje się także zdjęcie pakietów, które udało się zrobić informatorowi gazety. Widać na nim wyraźnie, co znajduje się w ofoliowanych stosach, bo ich góra nie jest przykryta.
Ministerstwo Aktywów Państwowych oraz Poczta Polska powoływały się na rozporządzenie premiera, ale kiedy przyszło do rozliczeń, kancelaria szefa rządu stwierdziła, że powoływanie się na wspomniane rozporządzenie było niezgodne z prawem.