– Historia oceni go niezwykle wysoko – mówił na konferencji w Katowicach Mateusz Morawiecki. Podsumował tam działalność Łukasza Szumowskiego jako ministra zdrowia. Premier stwierdził, że zarówno przed, jak i w trakcie pandemii, ustępujący szef MZ sprawował swój urząd "niezwykle skutecznie".
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.
Napisz do mnie:
bartosz.godzinski@natemat.pl
Łukasz Szumowski 18 sierpnia podał się do dymisji. – Chciał to zrobić przed wybuchem pandemii, ale jako odpowiedzialny człowiek został i sprostał swoim zadaniom – poinformował Mateusz Morawiecki. Następnie wyliczył zasługi i podziękował Szumowskiemu.
To, że Polsce udało się lepiej przejść pandemię koronawirusa niż inne kraje europejskie, jest, zdaniem premiera, między innymi zasługą "decyzyjności Łukasza Szumowskiego". – Służba zdrowia stoi na wysokim fundamencie, a minister Szumowski zbudował dobry fundament na przyszłość – powiedział Morawiecki.
– Łukasz, dziękuję bardzo. Panie profesorze to wielki honor współpracować z panem, Polacy to docenili – powiedział Morawiecki. Do końca tygodnia premier przedstawić nazwisko następcy Szumowskiego.
Morawiecki nie skomentował żadnej z afer, w które był zamieszany ustępujący minister. Przypomnieli je za to już posłowie opozycji. "Zanim Premier Morawiecki przyjmie dymisje pana ministra Łukasza Szumowskiego, to powinien zostać przedstawiony pełen raport rozliczenia wydatków przy zakupach na czas pandemii. Brakuje 60 mln zł plus odsetki!" – napisał poseł Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński.