Reklama.
Aktywistka LGBT Margot wyszła na wolność po trzech tygodniach aresztu tymczasowego. Sąd odwoławczy zwolnił ją m.in. za sprawą poręczenia, które podpisało wiele znanych i cenionych osób. Na facebookowym profilu "Stop Bzdurom" pojawił się wpis, w którym Margot opowiedziała, jak było w więzieniu.