Staram się nie podkładać prywatnych wątków i podchodzić do tego zawodowo. Tak naprawdę dużą rolę odgrywa czas, jaki mamy na przygotowanie się do roli jeszcze przed rozpoczęciem zdjęć. Im więcej aktor poczyta, porozmawia, popróbuje, jak dobrych ma partnerów, czy ekipę, przy której czuje się bezpiecznie, tym na więcej może sobie pozwolić.
Cele są niewielkie. Kiedy weszła do nich ekipa, od razu czujesz klaustrofobię. A spacerniak to kawał betonu, na którym chodzisz dookoła. Nie wiem, jak to komuś może pomóc.