Reklama.
Prof. Magdalena Środa nie zostawia suchej nitki na Jarosławie Gowinie, który powiedział, że ma w nosie literę prawa."Wolałabym widzieć ministra kopulującego przed kamerami niż ministra, który publicznie lekceważy sobie praworządność i literę prawa" – pisze Środa.
Z moralnego punktu widzenia wolałabym widzieć ministra kopulującego przed kamerami niż ministra, który publicznie lekceważy sobie praworządność i literę prawa. Z kopulacji mogą począć się dzieci, z lekceważenia praworządności rodzi się społeczny chaos i anomia.
Żarliwość, ideowość, pycha i coś co dziś nazywamy populizmem (a onegdaj prawomyślnością) - oto właściwe atrybuty ministra sprawiedliwości. Minister Gowin posiada je z naddatkiem i okazuje z "elegancją" i gorliwością. Nie wiem nawet, czy nie jest w tym lepszy niż szeryf Ziobro, który był histerykiem.