
Niby powie to żartem, niby ma być śmiesznie – i nawet trochę się uśmiechasz, żeby zamaskować to, jak w rzeczywistości się czujesz – ale już wiesz, że tych kilka wypowiedzianych przez niego słów będzie w tobie silnie i długo rezonować. I zmieni nawet całkiem sporo w twoim postrzeganiu siebie. Trzy kobiet opowiedziały nam, jakiego mężczyzny zdecydowanie wolą unikać.
Za gruba dupa
Karina przyznaje, że jej koledzy wielokrotnie upominali ją, że ma "za grubą dupę", "za rzadkie włosy", ale za to te w nosie wręcz przeciwnie. Wszystko niby żartem, ale ona wdrukowała sobie to wszystko do głowy.Dziś - po upływie wielu lat i ignorowaniu różnych tekstów na temat swoich pośladków - mogę powiedzieć, że je toleruję. I co ciekawe - po latach zauważyłam, że jeśli któryś z bliskich lub dalekich kumpli mówi coś na temat mojego wyglądu - to potrafię się obronić. Uderzyć tez w jego wadę, choć wiem, że oko za oko, ząb za ząb, to żadna strategia. Czasem warto ugryźć się w język, bo nawet niewinny żarcik może nieźle namieszać komuś w głowie.
Ale masz łydę
Kasia ma dziś 32 lata, ale dokładnie pamięta, kiedy zaczęła przyglądać się swoim nogom uważniej, a mówiąc wprost, kiedy przestała akceptować ich wygląd. To było w gimnazjum, przerwę spędzała przy szkolnym sklepiku z kolegami i koleżankami.Mam wokół siebie wspaniałe kobiety, które cierpliwie powtarzają, że mam świetne nogi i dzięki temu nie gotuję się już w długich spodniach w upalne dni. Nie oznacza to jednak, że teraz widzę swoje nogi inaczej, oznacza to, że stwierdziłam, trudno, są jakie są i nie obchodzi mnie, co myśli o nich jakiś toksyczny troll, leczący swoje kompleksy moim kosztem.
Wytykał mi pojedyncze pryszcze
– Niektórzy mężczyźni dają sobie prawo do oceniania i krytykowania wyglądu innych: nie tylko kobiet, ale i swoich kolegów. Nie mam pojęcia, skąd to się bierze. Nie chodzi nawet o obgadywanie za plecami – spójrzmy prawdzie w oczy, to robią niestety również niektóre kobiety – ale o wytykanie ci twoich "mankamentów" prosto w oczy – zaczyna rozmowę Małgorzata.Robił to w stylu "urosła ci dupa". Wytykał mi też pojedyncze pryszcze. Gdy teraz o tym myślę, zdaję sobie sprawę, że na mnie osobiście wpłynęły trzy czynniki: kultura "piękna", moja mama, która codziennie krytykowała mój wygląd - co jej z kolei robiła jej mama - oraz właśnie mężczyźni, którzy roszczą sobie prawo do oceniania.
