
"Łóżko nie wyleczy pacjenta" – tak wdrażane naprędce rządowe plany ocenia dr Lidia Stopyra, ordynator Oddziału Chorób Infekcyjnych i Pediatrii w Szpitalu im. Stefana Żeromskiego w Krakowie. Zdaniem lekarki tworzone obecnie szpitale polowe to fikcja.
Brakuje personelu w szpitalach
Lekarka pytana przez Polską Agencję Prasową o ministerialny pomysł utworzenia szpitali polowych w miastach wojewódzkich, odpowiedziała: "Łóżko nie wyleczy pacjenta, ludzie są podstawą, a tych brakuje". Zdaniem dr Stopyry do pracy w dodatkowo utworzonym szpitalu potrzeba by było wielu pracowników medycznych, a "bez personelu medycznego dodatkowy szpital to fikcja".Przed epidemią nie było personelu, teraz jest klęska. Wielu jest w kwarantannach z powodu ogniska koronawirusa w szkole lub przedszkolu ich dziecka. Personelu jest za mało na te miejsca, które są. (...)
Absolutnie nie widzę możliwości funkcjonowania szpitala tymczasowego i uważam, że to jest fikcja, że uda się zdobyć taką liczbę personelu, jaka jest potrzebna.
Na stronach Sejmu ukazał się projekt posłów PiS dotyczący mobilizacji pracowników opieki medycznej. Zgodnie z nim wojewoda będzie mógł powołać do walki z epidemią studentów medycyny, doktorantów czy absolwentów, którzy jeszcze nie podeszli do egzaminów. Uczelnie medyczne będą zobowiązane przekazać listę takich osób wojewodom lub ministrowi na ich wniosek.
