
Reklama.
"Polecam niezwłoczne informowanie Departamentu Postępowania Przygotowawczego Prokuratury Krajowej o każdym zarejestrowanym postępowaniu, którego przedmiotem jest sprowadzenie, w związku z odbywającymi się obecnie nielegalnymi zgromadzeniami, niebezpieczeństwa dla życia i lub zdrowia wielu osób albo dla mienia w wielkich rozmiarach” – napisano w dokumencie, do którego dotarł dziennikarz Patryk Michalski z RMF FM.
W piśmie Bogdan Święczkowski wspomina o odpowiedzialności karnej z art. 165 kodeksu karnego. Napisano w nim, że osoby sprowadzające niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób powodując zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenie się choroby zakaźnej podlegają karze od 6 miesięcy do nawet 8 lat pozbawienia wolności.
Protesty po werdykcie TK trwają już tydzień. Zaczęły się od spontanicznego ruszenia pod dom Jarosława Kaczyńskiego, po kilku dniach objęły swoim zasięgiem cały kraj. Kolejne masowe demonstracje zaplanowane są na piątek.
Czytaj także: Ujawniono, dlaczego TK zajął się sprawą aborcji. To wcale nie była próba "przykrycia" pandemii
źródło: RMF FM