Przez epidemię koronawirusa i rosnącą liczbę zakażonych, którzy wymagają hospitalizacji, sytuacja w polskich szpitalach pogarsza się z dnia na dzień. Zaczyna brakować sprzętu, w tym wolnych respiratorów. W takich sytuacjach to lekarz decyduje, kogo podpiąć do niego, a kogo nie. O takich wyborach opowiedział w TVN24 zakaźnik, prof. Krzysztof Simon.
Ze statystyk, które codziennie podaje Ministerstwo Zdrowia, wynika, że powoli zaczyna brakować w szpitalach łózek covidowych i wolnych respiratorów. Tych pierwszych zajętych jest 18 160 na 25 902 dostępne. Ale ważniejsza jest ta druga liczba dotycząca respiratorów, bo to one są ostatnią deską ratunku dla ciężko chorych na covid-19.
– To jest tragiczna rzecz, bo człowiek pracuje 40 lat i będzie walczył o każde życie. Ale nie mając do dyspozycji respiratora, podjęliśmy decyzję, że osoby z chorobami współistniejącymi nie kierujemy na OIT, z uwagi na fakt, że jakiekolwiek leczenie na tym oddziale zakończy się zgonem. Wysyłamy na to miejsce osobę, która rokuje to, że terapia okaże się skuteczna – tłumaczył prof. Simon.