Według nieoficjalnych ustaleń Polsat News, Mateusz Morawiecki odpowiedział szefowej KE Ursuli von der Leyen na jej list wyjaśniający kwestie praworządności. Premier w swoim piśmie zadeklarował, że Polska jest gotowa zawetować budżet UE, tak jak wcześniej zapowiedziała na spotkaniu ambasadorów państw członkowskich.
Ursula von der Leyennapisała kilka dni temu do Mateusza Morawieckiego list, w którym broniła mechanizmu praworządności przy budżecie UE. Jej zdaniem jest on wyważony, obiektywny i zgodny z ustaleniami lipcowego szczytu.
Morawiecki jest odmiennego zdania dlatego, według nieoficjalnych ustaleń korespondentki Polsat News w Brukseli Doroty Bawołek, wysłał do szefowej KE odpowiedź, w której podtrzymał groźbę weta unijnego budżetu, którą wcześniej zapowiedzieli ambasadorzy Polski i Węgier. Podobne ustalenia polski premier przywiózł ze spotkania z Viktorem Orbanem.
"Komisja Europejska (na razie nieoficjalnie) potwierdza, że otrzymała drugi list od Premiera Morawieckiego na temat unijnego budżetu i mechanizmu praworządności. Jego treść nie różni się bardzo od pierwszego listu: groźba weta podtrzymana" – napisała na Twitterze dziennikarka.
To kolejny list Morawieckiego do unijnych przywódców. Pierwszy z nich wysłał 12 listopada. Zaadresował go do przewodniczącego Rady Europejskiej Charlesa Michela i szefowej KE Ursuli von der Leyen. Podkreślił w nim, że Polska nie zgadza się na nieprecyzyjne zapisy dot. praworządności, bo to będzie prowadziło do dyskryminacji niektórych państw.
Z relacji rzecznika rządu wynika, że kanclerz Niemiec przyjęła do wiadomości argumenty strony polskiej, ale na razie nie przedstawiła żadnej alternatywy i innej propozycji.