Polacy mają szansę na występ w konkursie w Oberstdorfie.
Polacy mają szansę na występ w konkursie w Oberstdorfie. Fot. Marek Podmokly / Agencja Gazeta

Polski Związek Narciarski podał w poniedziałek późnym wieczorem, że Polacy mogą jednak wystąpić we wtorkowym konkursie skoków w Oberstdorfie, pierwszym w tegorocznym Turnieju Czterech Skoczni. Jest jednak jeden warunek, który muszą spełnić nasi skoczkowie.

REKLAMA
Gdy wydawało się już, ze wszystko jest stracone i Polacy stracą definitywnie możliwość udziału w pierwszym konkursie w Oberstdorfie, który rozpoczyna 69. Turniej Czterech Skoczni, sytuacja zmieniła się o 180 stopni. Wszystko za sprawą wyniku drugiego testu Klemensa Murańki, który dotarł do naszego sztabu wieczorem, tuż po zakończeniu kwalifikacji.
Okazało się, że jest negatywny, co przeczyło niedzielnemu rezultatowi badania na obecność koronawirusa u polskiego skoczka. To dało pretekst do działania Adamowi Małyszowi oraz Apoloniuszowi Tajnerowi, którzy doprowadzili do TCM, czyli spotkania kapitanów reprezentacji, które odbyło się po godzinie 21.00.
W jego trakcie FIS przyznał się do błędu i pochopnego skreślenia polskiej drużyny ze startu w konkursie. Postawiono jednak warunek: czwarta seria testów, których wyniki poznamy we wtorek rano, musi dać negatywne rezultaty wszystkim skoczkom reprezentacji Polski, żeby ci mogli skakać w Oberstdorfie.
Zmieniono także harmonogram samego konkursu. Wyniki poniedziałkowych kwalifikacji anulowano, co oznacza, że podczas zawodów nie będzie skoków w systemie eliminacji KO, w którym skoczkowie startują w parach i najlepszy z nich oraz pięciu najlepszych przegranych, przechodzi do drugiej serii.

Nowy plan na wtorek:

14.30 - trening dla siedmiu Polaków (przy negatywnych wynikach testów z poniedziałkowego wieczoru)
15.00 - seria próbna dla wszystkich 62 skoczków
16.30 - pierwsza seria z udziałem wszystkich
źródło: Sport.pl
logo