Polski Związek Narciarski podał w poniedziałek późnym wieczorem, że Polacy mogą jednak wystąpić we wtorkowym konkursie skoków w Oberstdorfie, pierwszym w tegorocznym Turnieju Czterech Skoczni. Jest jednak jeden warunek, który muszą spełnić nasi skoczkowie.
W jego trakcie FIS przyznał się do błędu i pochopnego skreślenia polskiej drużyny ze startu w konkursie. Postawiono jednak warunek: czwarta seria testów, których wyniki poznamy we wtorek rano, musi dać negatywne rezultaty wszystkim skoczkom reprezentacji Polski, żeby ci mogli skakać w Oberstdorfie.
Zmieniono także harmonogram samego konkursu. Wyniki poniedziałkowych kwalifikacji anulowano, co oznacza, że podczas zawodów nie będzie skoków w systemie eliminacji KO, w którym skoczkowie startują w parach i najlepszy z nich oraz pięciu najlepszych przegranych, przechodzi do drugiej serii.
Nowy plan na wtorek:
14.30 - trening dla siedmiu Polaków (przy negatywnych wynikach testów z poniedziałkowego wieczoru)
15.00 - seria próbna dla wszystkich 62 skoczków
16.30 - pierwsza seria z udziałem wszystkich