Wszystko wskazuje na to, że 65-letki Willis szybko poczuł skruchę. W rozmowie z gazetą "People" przeprosił osobiście za zajście. – To był błąd. Proszę, uważajcie na siebie i noście maski – dodał.
Polski incydent z celebrytą w roli głównej
Przypomnijmy, że w Polsce podobna afera wybuchła w sprawie
Tomasz Karolaka, który
wszedł do IKEI bez maski. – Chcieli wezwać policję, a to ja powinienem to zrobić, ponieważ bezpodstawnie usunięto mnie ze sklepu – grzmiał Karolak. Zapewnił też, że już nigdy nie zrobi zakupów w IKEI.