Choć "Grę o Tron" mamy hen za sobą, jej finał wciąż budzi kontrowersje i mieszane uczucia wśród widzów. Nic więc dziwnego, że część osób wciąż poszukuje seriali, które wypełnią lukę po – ich zdaniem – rozczarowującym zakończeniu opowieści o rodzie Starków. W związku z tym redakcja naTemat przygotowała listę tytułów, które znów wciągną Was w magiczny i niekiedy mroczny świat fantasy.
Masz ochotę na dobrą fantastykę? Oto lista 6 seriali fantasy, dzięki którym choć na chwilę zapomnisz o prozie życia.
Finał "Gry o tron" Cię rozczarował? Spokojnie, te seriale dopiero rozpoczęły swoją przygodę lub są w jej trakcie. "Carnival Row" i "Mroczne materia" zapowiadają się intrygująco.
"Carnival Row" to jeden z najbardziej niedocenionych seriali 2019 roku. Produkcja Amazona jest jak połączenie klasycznego steampunka epoki wiktoriańskiej z fantastyką rodem z papierowego erpega "Dungeons and Dragons". W skrócie - jest co oglądać.
Akcja serialu rozgrywa się na kontynencie, gdzie obok ludzi żyją także inne rasy. Widok faunów, wróżek, koboldów, centaurów oraz trowów nie jest niczym nowym. Mityczne istoty, w obawie przed narastającą wojną, uciekają do ludzkiego miasta Burgue (przypominającego trochę Wrota Baldura). W stolicy dochodzi zaś do przestępstw na tle rasowym. Komuś bardzo zależy na tym, aby skłócić imigrantów z mieszkańcami metropolii.
W serialu wystąpili m.in. Cara Delevingne ("Valerian i Miasto Tysiąca Planet"), Orlando Bloom (trylogia "Władcy pierścieni") oraz Jared Harris ("Czarnobyl"). Obecnie trwają zdjęcia do drugiego sezonu "Carnival Row".
2. Mroczne materie
"Mroczne materie" są adaptacją popularnej brytyjskiej powieści Philipa Pullmana. Wcześniej na podstawie jego książek stworzony film fabularny zatytułowany "Zloty Kompas".
Akcja serialu HBO rozgrywa się w dwóch równoległych światach. W jednym z nich życie nie różni się niczym nowym od tego, które sami znamy. W drugim zaś każdy człowiek posiada swojego dajmona, będącego zwierzęcym odpowiednikiem duszy.
W tym właśnie świecie zamieszkuje główna bohaterka, Lyra Belacqua. Dziewczynka otrzymuje w prezencie tzw. aletheiometr (złoty kompas), dzięki któremu można poznać prawdę. Tym samym nastolatka zostaje wciągnięta w podróż, podczas której ma rozwikłać zagadkę tajemniczego pyłu. W pogoń za nią udają się wysłannicy Magisterium (odziani w mundury a'la gestapo).
W serialu zagrali m.in. James McAvoy ("Split"), Ruth Wilson ("Luther"), Dafne Keen ("Logan. Wolverine") oraz Lin-Manuel Miranda ("Hamilton"). Trzeci sezon "Mrocznych materii" jest w przygotowywaniu.
3. Księga czarownic
"Księga czarownic" to serial, którego fabuła rozgrywa się w naszym świecie. Jest jednak jedno drobne "ale". Po oxfordzkiej uczelni pałętają się wampiry i wiedźmy. Jedną z czarownic jest historyczka Diana Bishop. Kobieta niechętnie spogląda w przeszłość i odcina się od swojego ponadnaturalnego przeznaczenia.
Niestety, wykładowczyni odkrywa na uniwersytecie tajemniczy manuskrypt, a to zmusza ją do ponownego użycia magii. Bishop za wszelką cenę musi chronić zaczarowaną księgę. Do pomocy rekrutuje nieoczekiwanego sojusznika - wampira Matthew.
W serialu "Księga czarownic" wystąpili m.in. Teresa Palmer ("Przełęcz ocalonych"), Matthew Goode ("Stoker") oraz Alex Kingston ("Doktor Who").
4. Kraina Lovecrafta
"Przygody, w której mityczne potwory rodem z mitologii Cthulhu stworzonej przez słynnego amerykańskiego autora horrorów H.P. Lovecrafta przeplatają się z rasistowskim koszmarem Stanów Zjednoczonych lat 50. USA, w których obowiązują rasistowskie prawa Jima Crowa i segregacja rasowa, okazują się być wyjątkowo wdzięcznym tłem przerażającego horroru" – napisała w recenzji serialu Ola Gersz, dziennikarka naTemat.
"Kraina Lovecrafta" jest więc dziełem dark fantasy, gdzie każdy odcinek to zlepek oddzielnych historii. Z pozoru serial wygląda tak, jakby nic nie trzymało się w nim kupy. Jeżeli wytrwacie do finału, dowiecie, że to wszystko miało jednak swój sens.
W produkcji HBO zagrali Jurnee Smollett-Bell ("Ptaki Nocy i fantastyczna emancypacja pewnej Harley Quinn"), Jonathan Majors ("The Last Black Man in San Francisco"), Michael K. Williams ("Zakazane Imperium") oraz Abbey Lee ("Mad Max: Na drodze gniewu").
5. Amerykańscy Bogowie
"Amerykańscy Bogowie" to serial oparty na powieści Neila Gaimana o tym samym tytule. Głównym bohaterem jest były więzień o imieniu Cień. W dniu wyjścia na wolność na jego drodze staje tajemniczy Pan Wednesday, który proponuje mu pracę. Cień w mgnieniu oka zostaje wciągnięty w wir potyczek między żądnymi krwi i mniej lub bardziej radykalnymi bogami.
W "Amerykańskich Bogach" nie brakuje więc nawiązań do mitologii greckiej czy nordyckiej, a także do wierzeń dawnych Słowian.
W serialu Starz, który można obejrzeć na platformie Amazon Prime, wystapili Ian McShane ("John Wick"), Ricky Whittle ("The 100") oraz Emily Browning ("Sucker Punch").
6. Wiedźmin
Na liście - z oczywistych powodów - nie mogło zabraknąć "Wiedźmina". "Kiedy myślałem, że już się wypaliłem i nic już nie sprawi, że będę się jarał czymś za dzieciaka, wtedy wjechał Geralt na Płotce" – czytamy w recenzji Bartosza Godzińskiego z naTemat.
W pierwszym sezonie przygód białego wilka przedstawiono wydarzenia, które rozegrały się w opowiadaniach Andrzeja Sapkowskiego. To w nich dowiadujemy się między innymi tego, w jakich okolicznościach Geraltowi nadano przezwisko "rzeźnik z Blaviken".
Czy serial spodoba się fanom sagi o wiedźminie? Niełatwo jest odpowiedzieć na to pytanie jednoznacznie. Miłośnicy twórczości Sapkowskiego muszą przekonać się o tym na własnej skórze. Warto napomknąć, że serialowa fabuła różni się nieco od tego, co dane nam było przeczytać w książkach.
W "Wiedźminie wystąpili Henry Cavill ("Człowiek ze stali"), Joey Batey ("Biała królowa") i Lars Mikkelsen ("Sherlock").