Diego Maradona zmarł 25 listopada 2020 roku. Czy jego osobisty lekarz przyczynił się do śmierci?
Diego Maradona zmarł 25 listopada 2020 roku. Czy jego osobisty lekarz przyczynił się do śmierci? Fot. wikimedia.commons.org / Alexandr Mysyakin / CC-BY-SA 3.0

Diego Maradona zmarł w wieku 60 lat w listopadzie zeszłego roku. Przyczyną zgonu były powikłania po ataku serca, którego doznał w swoim domu. Okazuje się, że tej śmierci prawdopodobnie można było uniknąć. Argentyński dziennik "Clarin" opublikował szokujące ustalenia dotyczące pracy jego osobistego lekarza.

REKLAMA
To ten samym dziennik, który pierwszy opublikował informację o śmierci legenrdarnego piłkarza. Teraz podaje nowe doniesienia wprost z policyjnego śledztwa. Wykazało szereg nieprawidłowości i zaniedbań w historii leczenia Diego Maradony.
Główne oskarżenia padają na Leopoldo Luque’a - osobistego lekarza Maradony. Jest podejrzewany o nieumyślne spowodowanie śmierci "El Diego", którym zajmował się od wielu lat. Czyżby córki piłkarza: 33-letnia Dalma i 31-letnia Giannina, miały rację? Lista przewinień lekarza jest naprawdę długa.
Po pierwsze: miał dopuścić się zaniedbań przy zabiegu usunięcia krwiaka u Maradony. Po drugie: miał źle dobierać leki przeciwdepresyjne i neuroleptyczne legendzie futbolu, a te wpływały na przyśpieszoną pracę serca piłkarza. Po trzecie: prawdopodobnie podrobił podpis swojego pacjenta na wypisie z kliniki Olivos. Śledczy znaleźli trzy kartki, na których miał ćwiczyć parafkę Maradony.
Śledczy wzięli też pod lupę psychiatrę Agustinę Cosachov. Przepisywała Maradonie leki psychotropowe. Sekcja zwłok wykazała, że medykamenty znajdowały się w ciele piłkarza w chwili śmierci.
Argentyńskie prawo stanowi, że za spowodowanie śmierci pacjenta w wyniku zaniedbań lekarskich, można trafić za kratki na nawet pięć lat.
źródło: clarin.com
logo