Jeżeli Adam Bielan zostanie prezesem Porozumienia, oznaczać to będzie rozpad Zjednoczonej Prawicy – takie według Onetu ultimatum miał postawić prezesowi Prawa i Sprawiedliwości szef Porozumienia Jarosław Gowin.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
Jak wiadomo, Gowin i Jarosław Kaczyński spotkali się w piątek. Szef Porozumienia – jak podaje Onet – postawił Kaczyńskiemu ultimatum. Jeśli PiS uzna, że Bielan jest prezesem Porozumienia, oznaczać to będzie rozpad Zjednoczonej Prawicy.
– Jeśli ten spór będzie trwał miesiącami, to Prawu i Sprawiedliwości będzie coraz trudniej wygrywać kolejne głosowania w Sejmie. Taką wiadomość Jarosław Gowin przekazał także prezesowi PiS – powiedział działacz Porozumienia w rozmowie z Onetem.
Przypomnijmy: konflikt w Porozumieniu jest coraz poważniejszy. W czwartek wieczorem w prawach członka Porozumienia zawieszony został Adam Bielan.
Następnie sytuacja zmieniła się diametralnie. Sąd koleżeński miał odwołać zawieszenie polityka i powierzyć mu obowiązki prezesa Porozumienia. Jak podał Onet, Adam Bielan i Kamil Bortniczuk zostali wyrzuceni z Porozumienia.
Jak podał Onet, to Jarosław Kaczyński miał zadecydować o buncie Bielana. – Nie ma wątpliwości, że Jarosław Kaczyński maczał w tym palce, a Adam Bielan robi to na wyraźne polecenie Nowogrodzkiej, która dała mu zielone światło na rozbicie naszej partii i dokonanie przewrotu – powiedział jeden z posłów.