
Perfekcyjnie umalowana, uczesana i ubrana kobieta z uśmiechem na twarzy gotuje w kuchni, a lodówkę ma przepasaną grubym łańcuchem. Wizerunek kobiety, jaki wyłania się ze spotu promującego TVP Kobieta, czerpie garściami ze wzorcu kobiecości z lat 50. XX wieku. Oto TVP – w dobie Strajków Kobiet – kreuje pożądany przez polskie władze wzór Polki: ślicznej, matczynej oraz niepyskującej.
W tej oto wyrafinowanej otoczce po prostu przekształca pewne konkretne, ograniczające aspekty udomowionej egzystencji kobiecej – będącej udziałem kobiet, których życie siłą rzeczy ograniczało się do gotowania, sprzątania, zmywania, wychowywania dzieci – w kult niemalże religijny, w model postępowania, zgodnie z którym muszą dziś żyć wszystkie kobiety, o ile nie chcą wyprzeć swej kobiecej natury.
