Patryk Jaki twierdzi, że Polska jest ostatnim krajem, który broni się przed rewolucją kulturową.
Patryk Jaki twierdzi, że Polska jest ostatnim krajem, który broni się przed rewolucją kulturową. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Reklama.
Celem masterplanu ma być stworzenie państwa "jak to niektórzy publicyści nazywają, cesarstwa niemieckiego UE".  Jak wyraził się Patryk Jaki, miałoby być to państwo, w którym Polska zostanie sprowadzona do roli powiatu lub kompletnie nieznaczącego województwa.
– Nie wiem, czy państwo sobie zdają z tego sprawę, ale ponad 90 proc. prawa też przychodzi do nas z UE, a jeszcze ciągle im za mało i teraz właśnie jeszcze chcą zabierać prawa rodzinne, kwestie związane z etyką, moralnością, kulturą – stwierdził Patryk Jaki w katolickiej rozgłośni Siódma9.
A do budowy takiego państwa – według Patryka Jakiego – potrzebne jest stworzenie nowego Europejczyka, "wyemancypowanego od wszystkiego", a szczególnie wartości konserwatywnych i chrześcijańskich. Jak się wyraził, to nowa inżynieria pod hasłem "róbta co chceta", której potrzebna jest ideologia gender i tworzenie nowego człowieka.
Do czego odnosił się Patryk Jaki? Tego polityk Zjednoczonej Prawicy nie określił wprost. Wiadomo natomiast, że głośno było w ostatnich dniach o ustanowieniu całej Unii Europejskiej strefą wolności LGBTIQ. To odpowiedź Wspólnoty na strefy wolne od LGBT, które pojawiły się w Polsce, co zostało odebrane w Europie jako przejaw dyskryminacji społeczności LGBT.
Czytaj także:
logo
źródło: Siódma9