
Po ujawnieniu, jak traktuje się studentów m.in. w łódzkiej Filmówce, kolejni artyści zabierają głos. Wcześniej Dawid Ogrodnik na Instagramie przyznał, że ogromny strach poznał w Krakowskiej Szkole Teatralnej. Teraz student tej samej uczelni napisał na Facebooku post, w którym zarzucił aktorowi stosowanie na nim "metod przemocowych" podczas zajęć.
Właściwie zostałem zdeptany w ziemię. W tym momencie pokazałeś mi, że jestem g*wnem, że jestem nikim i tak też się czułem. Zaraz po tym wydarzeniu kazałeś grać następną etiudę. Wyszedłem na środek sceny, siedziałem na krześle cały spięty, zdenerwowany zaistniałą sytuacją i wtedy dopiero stwierdziłeś: widzicie? To jest aktorstwo". Muszę również wspomnieć o tworzeniu atmosfery na zajęciach, która aż zachęcała, by otwierać się na scenie i ukazać swoją wrażliwość. Z Twoich ust padały takie słowa jak: "Adam, a może trzeba po prostu wypie*dolić kogoś z uczelni, to się wezmą do roboty"