
Zaskakująco słaby Robert Lewandowski i drużyna "z większą liczbą pytań niż odpowiedzi" – tak występ Polaków w meczu ze Słowacją skomentowały media w Hiszpanii i Szwecji, czyli w krajach, z którymi Biało-Czerwoni zmierzą się w kolejnych grupowych meczach.
REKLAMA
Wiedzą o tym chyba wszyscy, ale dla porządku przypomnijmy – Polska przegrała ze Słowacją 1:2 i już po pierwszym meczu na Euro 2020 właściwie straciła szanse na wyjście z grupy. Zaskakującą porażkę Polaków skomentowały media z krajów ich grupowych rywali – Hiszpanii i Szwecji. Hiszpanie skupili się przede wszystkim na słabej dyspozycji kapitana polskiej reprezentacji.
"Wydawało się, że Polska i Robert Lewandowski to duże zagrożenie dla Hiszpanii, ale w Sankt Petersburgu całkowicie zawiedli. Napastnik Bayernu nie miał prawie żadnych okazji. Nikt nie kwestionuje jego dokonań, bo strzelił aż 66 goli w kadrze, ale tylko dwa z nich padły w 12 meczach, które rozegrał w mistrzostwach Europy lub świata" – napisała "Marca".
Madrycki "AS" wskazuje innego winowajcę porażki Polaków. "Słowakom pomogła czerwona kartka dla Grzegorza Krychowiaka. Były zawodnik Sevilli dostał ją w momencie, gdy to Polacy wyglądali lepiej" – czytamy na stronie hiszpańskiego dziennika.
"El Mundo Deportivo" nie poświęciło meczowi polskiej kadry zbyt wiele miejsca. W artykule na stronie tej gazety znajdujemy krótką relację ze spotkania, w której również podkreślono słabą dyspozycję Lewandowskiego. "To nie było jego popołudnie. Obrońcy dobrze go pilnowali, miał niewielkie wsparcie i wypadł bardzo słabo" – zaznaczył dziennik.
"Polska ma wielki kryzys"
Podobne wnioski z poniedziałkowego meczu wyciągnęły media w Szwecji, choć w ich relacjach "Lewemu" poświęcono mniej miejsca niż w Hiszpanii. "W pierwszej połowie Słowacy okazali się zaskakująco niebezpieczni dla przeciwnika i wyszli na prowadzenie, co już było niespodzianką. Później Polacy wyrównali, ale co zaskakujące, energii starczyło im tylko na 15 minut" – zauważył "Expressen"."Żaden moment tego meczu nas, jako grupowego rywala tych zespołów, nie przestraszył. Słowacja ma trzy punkty, a Polska nieoczekiwanie wielki kryzys. Paulo Sousa na mecz ze Słowakami wystawił drużynę z większą liczbą pytań niż odpowiedzi, więc wynik meczu był jaki był" – napisał z kolei "Aftonbladet".
Hiszpanie i Szwedzi po pierwszym grupowym meczu na Euro 2020 – w którym ich reprezentacje mierzyły się ze sobą – są w odmiennych nastrojach. Ci pierwsi żałują niewykorzystanych sytuacji, drudzy – świętują sprawienie sporej niespodzianki i urwanie rywalowi punktów.
Czytaj także: