Jarosław Kaczyński oficjalnie odniósł się do sprawy afery e-mailowej. – Po zapoznaniu się z informacjami przedstawionymi przez ABW i SKW informuję, że najważniejsi polscy urzędnicy, ministrowie, posłowie różnych opcji politycznych byli przedmiotem ataku cybernetycznego – napisał prezes PiS.
"Analiza naszych służb oraz służb specjalnych naszych sojuszników pozwala na jednoznaczne stwierdzenie, że atak cybernetyczny został przeprowadzony z terenu Federacji Rosyjskiej. Jego skala i zasięg są szerokie" – oświadczył Jarosław Kaczyński. Jak dodał obecnie prowadzone są działania wyjaśniające, ale także zabezpieczające dowody".
Szef komitetu ds. bezpieczeństwa zaapelował o "rozwagę i niewpisywanie się w scenariusz operacji zaplanowanej przeciwko polskim urzędnikom i politykom różnych opcji, której jednym z głównych celów jest uderzenie w polskie społeczeństwo i destabilizacja naszego kraju". Z nieoficjalnych doniesień wynika, że zhakowanych miało zostać od 4 tys. do 4,5 tys. kont, a hakerzy pochwycili około 70 tys. maili.