Dziennikarka i publicystka Teresa Bochwic na jednym z prawicowych portali nawołuje do oglądania zdjęć ofiar katastrofy smoleńskiej. Jakby tego mało, wyjaśnia swoim czytelnikom, jak je znaleźć. Trudno nie odnieść wrażenia, że prawica tak ukochała Lecha Kaczyńskiego, że wzywa by oglądać jego zmasakrowane zdjęcia. Agnieszka Romaszewska, szefowa Biełsat TV jest oburzona i uważa, że można tym tylko zaspokoić swą makabryczną ciekawość.
Zdjęcia ofiar katastrofy smoleńskiej, opublikowane w rosyjskim internecie postawiły na nogi niemal wszystkich polskich polityków i opinię publiczną. Sprawa na kilka dni stała się absolutnym priorytetem. Radosław Sikorski apelował do mediów, by zachowały przyzwoitość i nie publikowały zdjęć. Prośba poskutkowała, nawet tabloidy nie uległy pokusie i nie opublikowały fotografii, na których widać ciała ofiar katastrofy. Sławomir Jastrzębowski, redaktor naczelny "Super Expressu" uznał, że byłoby to przekroczenie granic.
"To był zamach"
Niestety szum wokół drastycznych fotografii z miejsca katastrofy smoleńskiej sprawił, że kto chciał, zdjęcia i tak obejrzał. Teresa Bochwic, polska publicystka na portalu wpolityce.pl wyłamuje się z niepisanego sojuszu polskich mediów o niepublikowaniu zdjęć. W swoim wpisie przekonuje, że każdy te zdjęcia powinien zobaczyć i dlatego wyjaśnia czytelnikom, jak można do tych zdjęć dotrzeć.
Bochwic zaznacza, że minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski sam nie zachował się przyzwoicie wzywając media na Twitterze do przyzwoitości. Jej zdaniem przemawiał przez niego strach. Dodaje, że bał się wniosków, jakie mogą wyciągnąć oglądający fotografie. "Każdy zdrowy psychicznie dorosły powinien obejrzeć przynajmniej jedno-dwa z tych zdjęć" – pisze Teresa Bochwic.
Będzie pozew?
Polskie media i politycy wzywają do niepublikowania zdjęć, służby tropią kolejne strony internetowe, na których fotografie się ukazują. Serwisy informacyjne usuwają linki z komentarzy pod swoimi artykułami, by dotarły do jak najmniejszej ilości osób.
Tymczasem portal braci Karnowskich, który sam siebie określa mianem "patriotyczny", publikuje tekst nawołujący do oglądania zdjęć, gdyż mają świadczyć o zamachu. Czy prawica aż tak ukochała Lecha Kaczyńskiego, że wzywa do zapoznania się z fotografiami przedstawiającymi zmasakrowane ciało byłego prezydenta?
Co ciekawe, pełnomocnik rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej, mecenas Rafał Rogalski powiedział ostatnio na antenie RMF FM, że będzie doradzał swoim mocodawcom wystąpienie na drodze cywilnej o naruszenie dóbr osobistych, jeżeli jakikolwiek polski bloger lub portal będzie ujawniał tego typu zdjęcia.
"To oburzające"
Agnieszka Romaszewska, prawicowa dziennikarka, dyrektorka Biełsat TV nie ukrywa, że jest oburzona, a Teresa Bochwic przekroczyła wszelkie granice. Na swoim facebookowym profilu przyznaje, że zdjęć nie powinna oglądać szersza publiczność.
Agnieszka Romaszewska dodaje, że to całkowicie błędny pogląd. Zdjęcia są ważnym materiałem dowodowym dla grona specjalistów, którzy na ich podstawie wyciągną jakieś wnioski.
Dziennikarka dodaje, że każdy oglądający zdjęcia może dojść do jednego wniosku. "Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz". Zaznacza, że nasza cywilizacja przez tysiące lat uczyła kultury i szacunku dla ciał zmarłych. Dodaje, że "zmasakrowane, okaleczone, pozbawione głów i nóg, wytytłane w błocie" ciała nie powinny być pokazywane szerszej publiczności ze względu na szacunek dla tych zmarłych oraz ich rodzin.
Aktualizacja: Europoseł
Jednak to nie koniec zaskakujących nawoływań do oglądania zdjęć ofiar katastrofy smoleńskiej. Do tego grona wpisał się dziś polityk PO i wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego - Jacek Protasiewicz. Na antenie RMF FM stwierdził, że każdy, kto zarzuca polskim służbom błędy w identyfikacji ofiar powinien spojrzeć na fotografie, by zobaczyć, że było to niezwykle trudne zadanie.
Reklama.
Teresa Bochwic
w portalu wpolityce.pl
Te zdjęcia świadczą zupełnie bezpośrednio, że nie ma mowy o żadnym wypadku, popalone i poniszczone ciała świadczą o wybuchu, bo jak pamiętamy, pożaru praktycznie nie było. Podobnie jak rozproszenie samolotu świadczy o tym, że nie spadł on z kilkunastu czy kilkudziesięciu metrów. Obejrzyjcie te zdjęcia, chociaż dwa. Dowiecie się więcej, niż przez ostatnie 2,5 roku. CZYTAJ WIĘCEJ
Agnieszka Romaszewska
dziennikarka, szefowa Biełsat TV
Teresa zachęca wszystkich do oglądania ich, by każdy w wyniku tej procedury mógł wyrobić sobie jedynie słuszny i oczywisty jej zdaniem pogląd na sprawę. Uważa, że rzucenie tych obrazów na pożarcie tłumowi, na paliwo do dywagacji dyletantów, kawiarnianych polityków i wynalazców perpetum mobile oraz każdego kto uzna się za kompetentnego do orzekania o stanie zniszczenia ludzkich zwłok - jest pomysłem słusznym i właściwym. CZYTAJ WIĘCEJ
Agnieszka Romaszewska
dziennikarka, szefowa Biełsat TV
Normalny człowiek: ani ja ani Teresa Bochwic, ani dowolny przypadkowy widz wniosków kompetentnych wyciągnąć nie może - choćby mu się wydawało inaczej. Może tylko zaspokoić swą makabryczną ciekawość, żądzę sensacji i uczynić ze szczątków nie tak dawno zmarłych ludzi, centrum absurdalnego targowiska. CZYTAJ WIĘCEJ
Agnieszka Romaszewska
dziennikarka, szefowa Biełsat TV
Wiem, że oczywiście nie ma sposobu na niskie instynkty tłumu powielone przez internet, ale żeby coś podobnego aprobowała , ba... promowała moja koleżanka z SDP i członkini jakiejkolwiek komisji etyki, to jest po prostu więcej niż byłam sobie w stanie wyobrazić. I jest mi absolutnie obojętne czy to było podyktowane troską o "słuszna sprawę" czy czymkolwiek innym.Nie mam już żądnych wątpliwości po co Rosjanie, wykonali te prowokację i wpuścili zdjęcia do sieci. No właśnie po to. Taki właśnie dokładnie rozwój wypadków przewidzieli. CZYTAJ WIĘCEJ
Jacek Protasiewicz
w rozmowie z Agnieszką Burzyńską w RMF FM
Zarzucanie państwu, czy urzędnikom, czy nawet rodzinom, że popełnili błędy przy identyfikacji, wydaje mi się dzisiaj dużo bardziej niestosowne niż wcześniej. Po tym, jak zdecydowałem się odszukać te zdjęcia, które zostały zamieszczone w sieci przez tego rosyjskiego blogera... ten, kto dzisiaj łatwo oskarża o pomyłkę czy to urzędników, czy nawet rodziny smoleńskie, powinien zapoznać się najpierw z tymi zdjęciami, żeby zobaczyć, w jakim stanie były te ofiary katastrofy. To są dramatyczne zdjęcia. CZYTAJ WIĘCEJ