Reklama.
W najnowszym "Allegro ma non Troppo" gościem Jacka Pałasińskiego jest prof. Ryszard Schnepf, były minister, który kilkukrotnie pełnił także funkcję ambasadora w USA, Hiszpanii, na Kostaryce i w Urugwaju.
Patrząc na dyplomatyczne i międzynarodowe obycie prof. Schnepfa Pałasiński chciał dowiedzieć się przede wszystkim, co sądzi na temat nowelizacji Kodeksu postępowania administracyjnego.
Czytaj także: '/%3e%3cpath%20class='cls-2'%20d='M212.89,56.37v51.7h-19V56.37H173.83v-16h59.11v16H212.89Z'%20transform='translate(0%200)'/%3e%3c/svg%3e)
Z nowych przepisów wynika bowiem, że po upływie 30 lat od wydania decyzji administracyjnej niemożliwe będzie jej zakwestiowanie co godzi w prawa osób, które roszczą sobie prawa do majątków, z którego ich rodziny zostały ograbione podczas wojny.
– Ta regulacja ma dwie strony. Jedna, to jest wyprostowanie prawa, czyli zakończenie pewnego etapu, stabilizacja prawna tych, którzy od 20, 30, 40, a może i dłużej zamieszkują w jakimś miejscu. Możemy sobie tylko wyobrazić, jakie do jest doznanie, gdy okazuje się, że nie jesteśmy prawowitymi mieszkańcami. Rozumiem więc, że zamyka się teraz ten pewien okres od strony prawnej – mówi w rozmowie z Jackiem Pałasińskim, prof. Ryszard Schnepf.
Czytaj także: Były ambasador podkreśla, że teraz, w jego mniemaniu, to państwo przejmuje obowiązek odpowiedzialności przed tymi właścicielami, którzy mieli prawo do tych nieruchomości i je nieprawnie stracili. Sęk w tym, że w nowych przepisach tak nie jest.
– To jest prawny błąd, który powstał w tym rozwiązaniu, bo nie ma ciągu dalszego. W moim przekonaniu państwo powinno przejąć od obywatela obowiązek uregulowania tej kwestii z dawnymi właścicielami – twierdzi prof. Schnepf. – Były już projekty ustaw o wieloletnich bonach skarbowych, o sposobie wyliczenia wartości tych utraconych majątków – dodał.
Ale to nie wszystkie tematy, które poruszyli w rozmowie Jacek Pałasiński i prof. Ryszard Schnepf. Zapraszamy do obejrzenia całego podcastu, bo warto!