Jak wyglądał poprzedni związek Przemysława Kossakowskiego?
Jak wyglądał poprzedni związek Przemysława Kossakowskiego? Fot. Instagram/ @martyna.world
Reklama.
Martyna Wojciechowska i Przemysław Kossakowski jeszcze niedawno wydawali się idealnie dobraną parą. Wielkim zaskoczeniem dla fanów był fakt, że ich związek to już przeszłość. W czwartkowy wieczór (15 lipca) 46-latka zdecydowała się skomentować całą sprawę i raz na zawsze rozprawić się z przeszłością.
"Jak wiecie, bardzo rzadko wypowiadam się na temat mojego życia osobistego, ale w związku z ostatnimi doniesieniami medialnymi i licznymi spekulacjami, chciałabym żebyście usłyszeli kilka słów bezpośrednio ode mnie" – wprowadziła.
Potwierdziła, że po trzech miesiącach od ślubu, rozpadł się jej związek małżeński. Przyznała, że pomimo długiego czasu, który minął od rozstania z Kossakowskim, wciąż czuje smutek i rozżalenie.

Kossakowski o swoim życiu przed pracą w mediach

Zanim "Kossa" został prawdziwą gwiazdą telewizji i ożenił się z Martyną Wojciechowską, zajmował się sztuką. Był malarzem. – Sprzedałem mieszkanie i kupiłem dom na wsi. Byłem już wtedy żonaty. Żona nie miała nic przeciwko tej zmianie. Przez pierwsze pół roku remontowałem dom. Na malowanie obrazów jakoś zabrakło czasu – opowiadał w jednym z wywiadów.
To nie był najlepszy moment w jego życiu. Bywało nawet, że mężczyzna nie miał za co utrzymać siebie i rodziny. – Nie mieliśmy z czego żyć. (...) Wyjeżdżałem do pracy do Francji i Holandii. Pracowałem na budowie, zbierałem winogrona i ziemniaki, po 12 godzin dziennie pieliłem cykorię, czyściłem chlewnie. Za pierwsze zarobione pieniądze kupiłem porządne farby, co dowodzi, że nawet wtedy uważałem się za artystę – wspominał w rozmowie z "Twoim Stylem".

Kossakowski o pierwszym rozwodzie

Zła passa nie opuszczała Kossakowskiego. Miał prawie czterdzieści lat, kiedy rozpadło się jego pierwsze małżeństwo. Pytany o rozwód, odpowiada lakonicznie i nie zdradza, jak nazywała się jego pierwsza żona.
– Byłem bez grosza. Rozpadło się moje małżeństwo (...) Bez kobiety, dzieci, roboty. Nie miałem pracy, zaczęła dopadać mnie depresja – wyznał. W rozmowie z Plejadą opowiadał, że w tamtym momencie jego życie prywatne było zrujnowane.
– Zbliżałem się do czterdziestki, rozwiodłem się, nie miałem pracy, brakowało mi pieniędzy i nie widziałem żadnych perspektyw na przyszłość. Psychicznie było to dość dewastujące – przyznał.
Czytaj także:

Początki kariery Przemysława Kossakowskiego

Podróżnik dodał, że po rozwodzie wyprowadził się z Popielewa (woj. zachodniopomorskie) do Łodzi. Przez pewien czas był bezrobotny. Potem odezwała się do niego Lidia Kazen ze stacji TTV, która zaoferowała mu pracę w roli dokumentalisty.
– W tym momencie dostałem dziwaczną propozycję, bo dla mnie wtedy to był jakiś szczyt dziwaczności, żeby zaangażować się w pracę nad tworzeniem kanału telewizyjnego. Nigdy nie miałem ambicji związanych z mediami – mówił.
– Byłem ostatnią osobą, która chciała mieć coś wspólnego z show-biznesem. Nie znałem też nikogo z tego świata, poza jedną osobą, którą poznałem kilka lat wcześniej. I to właśnie ona, czyli Lidka Kazen, złożyła mi taką propozycję. Lidka jest dzisiaj moją szefową – podsumował.
Od 2012 roku powstało wiele programów z udziałem Przemka Kossakowskiego: "Kossakowski szósty zmysł" , "Kossakowski Inicjacja" , "Kossakowski nieoczywiste", ,"Kossakowski, być jak…" oraz "Kossakowski wtajemniczenie".
49-latek został także prowadzącym "Down The Road. Zespół w trasie" – formatu z udziałem dorosłych osób z zespołem Downa. Produkcja zaczęła być emitowana 23 lutego 2020 roku w telewizji TTV i zyskała ogromną popularność. Niebawem będzie można obejrzeć trzecią edycję.
Czytaj także:

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut