Reklama.
Antoni Macierewicz nie pojawił się na posiedzeniu sejmowej komisji, która miała zająć się uchyleniem jego immunitetu. Tłumaczył się koniecznością obecności w sądzie. I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że w sądzie go nie było, bo tłumaczył się obowiązkami w… Sejmie. – Zrobił nas po prostu w konia – mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Maciej Mroczek, szef komisji regulaminowej i spraw poselskich.
Antoni Macierwicz zrobił nas po prostu w konia – mówi Maciej Mroczek i nie może wyjść ze zdziwienia, że do takich wybiegów ucieka się poseł, który bez przerwy mówi o prawdzie. CZYTAJ WIĘCEJ