33 księży i 71 seminarzystów ze zgromadzenia Legionu Chrystusa dopuściło się czynów pedofilskich na niemal 200 ofiarach. Prawie połowę z nich gwałcił lub molestował założyciel zakonu o. Maciel. Ale to niejedyny skandal związany z organizacją. "Pandora Papers" ujawnia, że Legiony Chrystusa zgromadziły na swoich kontach setki milionów dolarów.
Jestem lingwistką, zoopsychologiem, behawiorystką i trenerką psów. Na łamach portalu naTemat doradzam, jak mądrze wychowywać czworonogi i bronię praw zwierząt. Poruszam też inne tematy, które są dla mnie ważne.
Legion Chrystusa to katolickie zgromadzenie założone w 1941 roku. Organizacja jest jedną najprężniej rozwijających się w katolickim świecie. W placówkach edukacyjnych prowadzonych przez Legionistów Chrystusa uczy się ponad 120 tysięcy osób.
21 grudnia 2019 roku Legion Chrystusa opublikował wstrząsający raport poświęcony przemocy seksualnej stosowanej przez członków zgromadzenia. Łącznie wykorzystano prawie 200 osób. Watykan posiadał o tym wiedzę, ale przez lata milczał.
Teraz na jaw wychodzą kolejne skandale związane z Legionistami Chrystusa. Duchowni mieli defraudować pieniądze, wręczać łapówki, wyprawiać kardynałom drogie przyjęcia. Co jeszcze wiadomo o tej organizacji?
Założyciel legionu był gwałcicielem i pedofilem. Skrzywdził ponad setkę dzieci
Marcial Maciel Degollado urodził się w 1920 roku w Meksyku. Pochodził z wielodzietnej rodziny z katolicką tradycją. Jako 16-latek zdecydował, że założy nowe zgromadzenie zakonne, co udało mu się w 1941 roku. Nazwał je Legionem Chrystusa.
Od tamtej pory jego kariera nabrała pędu. Przyjął święcenia kapłańskie i powołał do życia Centrum Studiów Wyższych Legionu Chrystusa w Rzymie. Pełnił funkcję generalnego przełożonego zakonu.
Nikt nie spodziewał się po przykładnym księdzu, że skrywa mroczne tajemnice. O. Maciel miał dwie żony — jedną w Meksyku, drugą w Hiszpanii. Spłodził trzy córki, dwie z nich molestował.
Według przewodniczącego Stowarzyszenia Ofiar Legionistów Chrystusa o. Maciej mógł skrzywdzić nawet dwustu nieletnich chłopców. Miał też uwodzić zamożne kobiety i nakłaniać je do powierzeniu mu majątku.
O. Marcial Maciel Degollado przez lata gwałcił w seminariach dorosłych mężczyzn. Wcześniej zmuszał ich do złożenia ślubów dyskrecji. Tych, których gwałcił — awansował. Odwrotny los spotykał tych, którzy wyrażali sprzeciw. Organizacja stała się czymś na wzór sekty.
– Uważam, że tajemnica nieprawości oraz walka dobra ze złem w dziejach Legionistów Chrystusa są o wiele bardziej przejmujące i szokujące niż genialne analizy Fiodora Dostojewskiego na temat zła, przedstawione na kartach “Zbrodni i kary”, “Biesów” czy “Braci Karamazow” – mówił ks.prof. Kobyliński w rozmowie z OkoPress.
W 2006 roku papież Benedykt XVI wziął się za "porządki" w Legionie Chrystusa. O. Maciela oddelegowano do Stanów Zjednoczonych, gdzie miał się modlić i pokutować. To była jedyna kara, jaka go spotkała. Zmarł dwa lata później.
O. Maciel miał w Watykanie ogromne wpływy. Przyjaźnił się z Janem Pawłem II
O. Maciel towarzyszył Janowi Pawłowi II w trakcie jego pierwszej pielgrzymki do Meksyku. Jan Paweł II bardzo doceniał jego pomoc i mianował go ekspertem Światowego Synodu Biskupów w Watykanie oraz członkiem Komisji rodziny. W 1994 roku Jan Paweł II przedstawił go jako wzór chrześcijańskich cnót.
Ciemną stronę tej przyjaźni w reportażu "Don Stanislao" przedstawił dziennikarz TVN Marcin Gutowski. Ofiary Legionistów Chrystusa już w 1997 roku miały pisać do papieża listy, a w tym samym roku w gazecie "The Hartford Courant" pojawiły się ich świadectwa. Mimo to postępowanie w Watykanie zostało wstrzymane.
Amerykański dziennikarz Jason Berry twierdzi, że o. Maciel miał bliskie relacje nie tylko z papieżem, ale również z kardynałem Stefanem Dziwiszem. O. Maciel miał sfinansować mu przyjęcie na kilkaset osób. Kard. Dziwisz miał dostawać od o. Maciela 50. tysięcy dolarów za przyprowadzenie bogatych ludzi na prywatne msze odprawiane przez Jana Pawła II.
Pandora Papers: Legion Chrystusa nielegalnie obracał milionami dolarów
Międzynarodowe śledztwo "Pandora Papres" wykazało, że Legioniści Chrystusa obracali nielegalnie setkami milionów dolarów. Kontroli podatkowej nad pieniędzmi zgromadzenia nie sprawował ani Watykan, ani Meksyk.
Pieniądze lokowano w funduszach powierniczych RMCT (The Retirement and Medical Charitable Trust). Ich oficjalnym celem było zbieranie darowizn na rzecz emerytów i niepełnosprawnych. Pieniądze były ukrywane w rajach podatkowych, po czym ponownie trafiały do księży.
Specjaliści szacują, że Legion Chrystusa zgromadził łącznie ok. 300 milionów dolarów. Pieniędzmi zarządzał ksiądz Luis Garza Medina, którego Benedykt XVI wyznaczył do "naprawienia zakonu".
Legiony Chrystusa w Polsce
Legion Chrystusa działa również w Polsce. Krakowska wspólnota powstała w 1996 roku. Obecnie składa się z czterech księży. Celem zakonu jest prowadzenie działalności misyjnej. Księża organizują wyjazdy misyjne i ewangelizują młodzież.
Zgromadzenie księży Legionistów Chrystusa buduje w Krakowie "Dom apostolski", w którym księża będą mieszkać i się modlić. Inwestycja wygląda jak osiedle budowane przez dewelopera.
– Najpierw mieliśmy spotkania w naszym domu zakonnym, potem znaleźliśmy lokal, gdzie mogliśmy w miarę funkcjonować. Ale paradoksalnie, w dobie koronawirusa czy wobec gorszących wieści o Kościele, uczestników zaczęło nam przybywać. Zrobiło się ciasno – tłumaczy O. Mariusz Kiełbasa w rozmowie z Małgorzatą Cichoń.
Gdańska wspólnota ma swoją siedzibę w willi przy ul. Wyczółkowskiego w Gdańsku. Organizacja prowadzi też Centrum Edukacji w Bielkowie. W szkole na przerwach panuje cisza. Propagowane są w niej wartości chrześcijańskie.
– Do założenia szkoły w Polsce zaprosił nas papież. Dowiedziałem się, że właścicielem znacznych obszarów jest Polikarp Maciejczyk. Podczas spotkania poprosiłem o przekazanie na szkołę 6 hektarów, ale Polikarp powiedział, że da więcej, bo 30 hektarów w Bielkowie w gminie Kolbudy – powiedział serwisowi Trójmiasto.pl o. Skertchly.
Na stronie internetowej Legionu Chrystusa w Polsce czytamy, że "Regnum Christi jest głęboko przekonane o mocy osobistego świadectwa: życie członka ruchu może być swego rodzaju przewodnikiem dla innych prowadząc ich ku przemianie w nowego człowieka w Chrystusie".
polski duchowny katolicki, filozof, etyk, doktor habilitowany nauk humanistycznych, profesor nadzwyczajny UKSW
– Maciel Degollado to postać jakby nie z tego świata, posiadająca kilka osobowości czy wcieleń, złem czyniąca dobro i dobro zamieniająca w zło – mówił duchowny w rozmowie z OkoPress.
Franca Giansoldati
autorka książki "Demon w Watykanie Legioniści Chrystusa i sprawa Maciela"
– Kiedy pisałam książkę o Degollado zastanawiałam się, jak to możliwe, że ktoś taki, tak prosty w sumie i zarazem dziwaczny ksiądz zyskał sobie sympatię Jana Pawła II, wyrafinowanego intelektualisty. Ale to jemu, temu księdzu, papież zawdzięczał kolosalny sukces swej pierwszej zagranicznej podróży, do Meksyku w 1979 roku – wyjaśnia w rozmowe z PAP autorka książki.