Założyciel Straży Narodowej chce bronić przed "antykulturą"
Straż Narodowa powstała w październiku 2020 roku w odpowiedzi na Strajk Kobiet i protesty w kościołach. Na stronie internetowej stowarzyszenia czytamy, że organizacja zrzesza Polaków, którzy dostrzegają zagrożenie płynące z "ideologii sączonej przez elity antykultury"."Demokracja nie jest moim ulubionym systemem"
Organizator Marszu Niepodległości ma ciekawe opinie dotyczące zgromadzeń. — Uważam dalej, że nie może być tak, by każdy protestował, jak chce i kiedy chce, bo to wprowadza anarchię — powiedział w 2017 roku na antenie radia TOK FM.– Życie to podstawowe prawo naturalne, które przysługuje każdemu człowiekowi. Jedyną przyszłością naszej ojczyzny, jedyna nadzieją dla naszej ojczyzny jest cywilizacja życia — mówił podczas XVI Marszu dla Życia i Rodziny.
4,5 mln zł dotacji
Instytucje publiczne były dla organizacji zarządzanych przez Roberta Bąkiewicza bardzo hojne. W 2021 roku konta jego stowarzyszeń zasiliły środki z Narodowego Instytutu Wolności (NIW) oraz z powołanego niedawno Funduszu Patriotycznego.Bąkiewicz chce wybudować mur, który obroni nas przed "nachodźcami"
Bąkiewicz w sierpniu 2021 roku pojechał na polsko-białoruską granicę, by udzielić wsparcia Straży Granicznej, która jego zdaniem miała znajdować się pod ogromną presją ze strony mediów i środowisk lewicowych.Z poświęceniem bronił kościoły przed "satanistyczną lewicą"
Po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji w całej Polsce wybuchły protesty. Kościół katolicki jako instytucja zaangażowana w antyaborcyjną propagandę stał się celem protestujących. Organizatorzy Ogólnopolskiego Strajku Kobiet zachęcali do wystąpień w trakcie niedzielnych mszy.– Wypowiedziano wojnę kościołowi i Jezusowi Chrystusowi. Uznaliśmy, że zaistniała realna potrzeba zorganizowania się i bronienia najwyższych wartości oraz dorobku kulturowego — mówił Bąkiewicz na łamach Radia Maryja. Wypowiedź dotyczyła powołania Straży Narodowej i jej roli w Czarnych Protestach.