Ponad 7 milionów złotych – tyle w przeliczeniu na złotówki kosztują Polskę kary nałożone przez Unię Europejską za działania Prawa i Sprawiedliwości. Jak donosi Wirtualna Polska, to nie koniec, bo Komisja Europejska rozważa nałożenie kolejnych kar.
Ale na tym może się nie skończyć. W lutym bowiem Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej ma się wypowiedzieć się w kwestii mechanizmu "pieniądze za praworządność", a to może kosztować Polaków więcej niż dotychczasowe kary. Komisja Europejska już przygotowuje się na ewentualne konsekwencje tego wyroku dla Polski.
– O ile wiem, w Komisji trwają intensywne prace w tym obszarze. Oczywiście ze względu na zobowiązanie polityczne, że Komisja nie uruchomi procedury do czasu wyroku TSUE, nie możemy wychodzić z tym na zewnątrz, ale to nie oznacza, że tak się nie stanie, jak tylko otrzymamy wyrok – powiedział Wirtualnej Polsce Rafał Szyndlauer, doradca ds. politycznych i prawnych w Przedstawicielstwie Komisji Europejskiej w Polsce.