Wiceszefowa Komisji Europejskiej Vera Jourova skrytykowała przyjętą przez Sejm ustawę Lex TVN. Polityczka zapewniła, że władze Unii Europejskiej nie zawahają się wyciągnąć konsekwencji wobec Polski, jeśli okaże się, że ustawa narusza międzynarodowe przepisy.
"Gdy ustawa stanie się prawem, Komisja nie zawaha się podjąć działań w przypadku niezgodności z prawem UE" – możemy przeczytać w oświadczeniu Very Jourovy, opublikowanym chwilę po przyjęciu przez Sejm Lex TVN.
Wiceszefowa KE ostro o Lex TVN. Zapowiada konsekwencje
Przedstawicielka władz unijnych wskazała, że projekt Prawa i Sprawiedliwości stanowi atak na wolne media. Jourova podkreśliła, iż oczekuje od wszystkich państw członkowskich przestrzegania zasady pluralizmu i niezależności prasy.
Polityczka jeszcze we wrześniu ostrzegała Zjednoczoną Prawicę przed próbami ograniczania działalności mediów. Jourova podzieliła wówczas obawy Senatu, który wnioskował o odrzucenie projektu w całości.
– Jeśli ta ustawa zostanie przyjęta, będziemy musieli ocenić jej zgodność z prawem unijnym – zapowiadała podczas debaty w Parlamencie Europejskim. – Obawiamy się, że strategia repolonizacji mediów jest sprzeczna z naszymi wartościami – dodawała.
Krytykę pod adresem rządzących złożył także pełnomocnik ambasadora USA, Bix Aliu. "Oczekujemy, że Prezydent Andrzej Duda będzie działać zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami, aby wykorzystać swoje przywództwo do ochrony wolności słowa i działalności gospodarczej" – deklarował za pośrednictwem Twittera.
Oświadczenie wydała także grupa Discovery, która zgodnie z założeniami ustawy będzie miała pół roku na sprzedanie 51 proc. swoich udziałów. Według koncernu doszło do bezprecedensowego ataku na wolne media.
"To działanie wymierzone w największego i najważniejszego polskiego sojusznika, bo to na Stanach Zjednoczonych opiera się polskie bezpieczeństwo i duża część polskiej gospodarki" – deklarują przedstawiciele spółki.
Władze Discovery wyraziły nadzieje, że Andrzej Duda zawetuje Lex TVN. Prezydent na ten moment nie złożył jednoznacznej deklaracji. Możliwe, że skieruje sprawę do Trybunału Konstytucyjnego.
– Mogę też skierować ustawę do Trybunału Konstytucyjnego, jeśli będę miał wątpliwości, co do zgodności jej postanowień z Konstytucją. Z tego punktu widzenia będę badał tę propozycję legislacyjną – deklarował w Wojskowym Instytucie Medycznym.