Dzień bez ataku na Donalda Tuska jest dla "Wiadomości" TVP dniem straconym. Za to gdy media w całej Polsce informowały o nowej odsłonie afery Pegasusa, flagowy program telewizji publicznej nie poświęcił głównemu tematowi dnia nawet minuty.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
W "Wiadomościach" TVP 3 stycznia dowiedzieliśmy się, iż Donald Tusk rzekomo chciałby, aby benzyna kosztowała w Polsce 7 złotych za litr. Natomiast Niemcy mają dziękować nam za to, że paliwo w Polsce jest tak tanie.
Skąd skojarzenie z Tuskiem i 7 zł za litr benzyny? To bardzo proste. W tym celu "Wiadomości" przytoczyły słowa ówczesnego prezesa Orlenu Jacka Krawca z... czerwca 2014 roku ze słynnych nagrań z restauracji Sowa&Przyjaciele.
"No i jest ta impreza w Fokusie. Już wiadomo, że wygraliśmy. Z Donaldem się spotykam i on: Teraz, k***a, to paliwo może być nawet i po 7 zł (śmiech)" – mówił prezes Orlenu o... rzekomych słowach Tuska z czasów wygranej PO w wyborach w 2011 roku.
Flagowy program telewizji publicznej zaznaczył, że "rząd reaguje na ceny paliw, w odróżnieniu od Donalda Tuska, który mówił, że po wyborach paliwo może i być po 7 zł za litr".
"Obniżka akcyzy na paliwo sprawiła, że do Polski przyjeżdżają tankować Niemcy mieszkający niedaleko polskiej granicy. Niemiecki 'Bild', pisząc o tańszym tankowaniu w Polsce, zatytułował artykuł słowami 'Tanke Polen'" – mówił autor materiału "Wiadomości".
Jakby tego było mało, "Bild" w kontekście benzyny w Polsce cytował też korespondent TVP w Niemczech Cezary Gmyz. Stwierdził, że Niemcy... dziękują Polsce za możliwość tańszego tankowania.
"Dosłowne tłumaczenie brzmi 'Tankuj Polsko', ale wyrażenie to brzmi bardzo podobnie do 'Danke Polen', czyli 'Dziękujemy Polsko'" – tłumaczył pracownik TVP. Grubo – ocenił na Twitterze rzecznik Porozumienia Jan Strzeżek.
Następnie powiedziano jeszcze, że podczas gdy rząd wprowadza kolejne odsłony tarczy antyinflacyjnej, opozycja próbuje zbić polityczny kapitał na wykorzystując kryzys energetyczny w Unii Europejskiej.
Pokazano fragment nagrania z Donaldem Tuskiem z ostatnich dni. Szef Platformy Obywatelskiej powiedział, że "w tysiącach polskich domów podwyżki gazu będą o kilkaset procent". Jakby tego było mało, lektor wyjaśnił Polakom, że o kilkaset procent gaz podrożał, ale wyłącznie na giełdach.
W "Wiadomościach" nie dowiedzieliśmy się za to o wysokiej liczbie zgonów w Polsce z powodu COVID-19. To ponad 3 tysiące osób od 28 grudnia. Było za to o tym, że trwa akcja szczepień przeciwko koronawirusowi.
Gdybyśmy nie mieli innych źródeł informacji, wiedzielibyśmy też, że Polska należy do najszybciej rozwijających się państw Unii Europejskiej. Tak wygląda najważniejszy – teoretycznie – program informacyjny telewizji publicznej utrzymywanej z pieniędzy podatników za rządów PiS.