Maciej Koterski
Co dziś dzieje się z Maciejem Koterskim, który zagrał Piotrusia Wolańskiego? Fot. POLFILM/EAST NEWS
Reklama.

Fenomen filmu "Kogel-mogel"

"Kogel-mogel" to jedna z najpopularniejszych polskich komedii. Historia Kasi Solskiej – która w pierwszej części dostaje się na studia i ucieka przed ślubem z rodzinnej wsi do Warszawy, a w drugiej próbuje ułożyć sobie życie z mężem, mimo że nie jest nim do końca usatysfakcjonowana – jest tak często powtarzana w polskiej telewizji, że niektórzy oba filmy znają już na pamięć.
Czytaj także:
Na fenomen tej produkcji składają się barwni bohaterowie, żartobliwe dialogi i – nieśmiertelnie w Polsce zabawny – kontrast między zacofaną i konserwatywną wsią a nowoczesnym i postępowym miastem. Dziś ludzie są podzieleni – dla niektórych "Kogle-mogle" wciąż są zabawne i świetne w swoim gatunku, dla innych – przestarzałe i przaśne.
Po latach format doczekał się kolejnej części. Trzecia część "Kogla-Mogla" miała swoją premierę w 2019 roku. Z kolei w tym roku – od 7 stycznia – w kinach emitowany jest "Koniec świata, czyli kogel-mogel 4".
Wielu aktorów i aktorek z pierwszych dwóch części filmu, występuje także w najnowszej odsłonie. Są to między innymi: Ewa Kasprzyk, Zdzisław Wardej, Katarzyna Łaniewska czy Grażyna Błęcka-Kolska.

Co dzieje się z odtwórcą roli Piotrusia Wolańskiego?

Postać, którą z pewnością zapamiętali fani produkcji był kilkuletni Piotruś Wolański, w którego postać fenomenalnie wcielił się Maciej Koterski. W kontynuacji tę rolę odgrywa już Maciej Zakościelny. A co dzieje się dziś z pierwotnym odtwórcą roli Piotrusia?
– Przy trzeciej części dowiadywaliśmy się co się z nim dzieje i z tego co pamiętam on mieszka za granicą. Jego losy potoczyły się tak, że nie ma nic wspólnego z aktorstwem, z mediami. Nawet nie wiem jak on wygląda i czy by podołał tej roli. Myśleliśmy tylko o zaproszeniu go na premierę trzeciej części, ale zdaje się, że właśnie mieszka za granicą – zdradziła Ilona Łepkowska, która odpowiada za scenariusz wszystkich części filmu.
Okazuje się, że propozycja ponownego zagrania w filmie postaci Piotrusia, przez Koterskiego nie była brana pod uwagę. – Był pomysł taki, aby go zaprosić na premierę, ale nie żeby mu zaproponować rolę – dodała scenarzystka.

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut