Po słowach Przemysława Czarnka o depresji dzieci i młodzieży głos zabrał Piotr Stramowski. Aktor ostro skrytykował obwinianie opozycji o problemy uczniów ze zdrowiem psychicznym. "Bełkot prostego jak łodyga siana chłopa" – skomentował za pośrednictwem Instagrama. Wcześniej do sprawy odniosła się także Dorota Zawadzka.
Sejm, po licznych protestach opozycji, przegłosował nowelizację ustawy o prawie oświatowym
Rządowy dokument zakłada zwiększenie roli kuratora oświaty przy równoległym ograniczeniu władzy samorządów, dyrektorów, rodziców i społeczności uczniowskiej
Minister edukacji wykorzystał okazję, by oskarżyć przeciwników Zjednoczonej Prawicy o "robienie dzieciom wody z mózgu"
Burza po przegłosowaniu "Lex Czarnek". "Bełkot prostego jak łodyga siana chłopa"
Podczas debaty sejmowej nad "Lex Czarnek" głos zabrał sam minister edukacji. W trakcie bronienia ustawy odniósł się do doniesień o problemach psychicznych, z jakimi mierzą się dzieci i młodzież.
– Robicie (opozycja – red.) najpierw dzieciom wodę z mózgu, powodujecie rozchwianie emocjonalne tych biednych dzieci w szkole, a następnie mówicie, że depresji dostają – oskarżał prosto z mównicy.
Słowa polityka Prawa i Sprawiedliwości skomentowała Dorota Zawadzka. W rozmowie z mama:Du wskazała, że kierowanie takiego komunikatu do młodego pokolenia jest niedopuszczalne.
– Obwinianie opozycji, mediów czy książek o wywoływanie problemów psychicznych u młodzieży jest nieodpowiedzialne i po prostu obrzydliwe. Depresja kliniczna to ciężka i śmiertelna choroba – powiedziała.
Do słów "Superniani", za pośrednictwem Instagrama, odniósł się Piotr Stramowski. Według aktora rząd chce sprawić, by ze szkół wyszły "małe Czarnki". "Kolejny dzień jak z Barei, z tym że śmieszne przestało to być już dawno temu" – zaczął.
"Wspomniana przez Pana Ministra woda z mózgu, która jest niczym innym, jak średniowiecznym, pozbawionym grama świadomości bełkotem politycznym prostego jak łodyga siana chłopa" – dodał.
Co ciekawe, z relacji RMF FM wynika, że Andrzej Duda również nie jest zadowolony z obecnego kształtu "Lex Czarnek". Jeszcze przed rozpatrzeniem projektu przez Senat ma dojść do spotkania między prezydentem a ministrem edukacji.