
Raper Miuosh w 2020 roku zwrócił się o pomoc finansową z Funduszu Wsparcia Kultury. Muzyk miał dostać pokaźną sumę zapomogi. W najnowszym wideo opublikowanym w sieci nawiązuje do tej sytuacji i nabija się z "pieniędzy podatników". Internauci nie kryją oburzenia jego słowami.
REKLAMA
Miuosh otrzymał od państwa aż 2 miliony złotych zapomogi z Funduszu Wsparcia Kultury
Kiedy w 2020 roku wybuchła pandemia – teatry zostały zamknięte, a koncerty odwołano, ministerstwo kultury i dziedzictwa narodowego postanowiło wesprzeć polskich artystów. I tak osoby z branży artystycznej i rozrywkowej, które zwróciły się do rządu o pomoc otrzymały wypłaty z Funduszu Wsparcia Kultury.Wśród nich znalazł się popularny katowicki raper Miłosz Borycki, znany pod pseudonimem Miuosh. Media podają, że jego firma mogła liczyć na wsparcie w wysokości 2 mln zł.
To co ostatnio zwróciło szczególną uwagę internatów, to fakt, iż muzyk w listopadzie 2021 r. pochwalił się na swoich profilach w mediach społecznościowych nowym samochodem BMW z serii 8, którego dopiero co odebrał z salonu.
Wtedy na rapera spadła fala krytyki. Fani zarzucali mu, że pieniądze które otrzymał z państwowej zapomogi wydał na nowe auto. Miuosh tłumaczył się jednak, że nie trafiły one do niego, a zostały wydane na jego pracowników.
Miuosh zadrwił z internautów
Tym razem Miuosh zażartował z wszystkich krytykujących go osób. Na profilu Ralpha Kamińskiego na TikToku pojawił się filmik, którego głównym bohaterem jest właśnie raper. Artysta zapytał go: "Co mam zrobić?".Na co Miuosh odpowiedział: "Fotę, jak ładuję Louis Vuitton do mojego "trunk" mojego "bi-em-dablju" za "money" podatników". Ten żart zdecydowanie nie spodobał się internautom, czego wyraz dali w komentarzach pod nagraniem.
"Kiepski żart niestety", "Zapomniałem się pośmiać", "To jest tak śmieszne, że zrobiło się przykre" – pisali.
