
Minister zdrowia traci cierpliwość, grozi dymisją? Rzecznik resortu zdrowia zaprzeczył już doniesieniom mediów, ale dyskusja wokół niego i tak się rozpętała. Raz – z powodu odejścia większości członków Rady Medycznej, dwa – z powodu tzw. ustawy Hoca. – Wątpię, żeby w tym momencie zrezygnował pod wpływem emocji – reaguje jeden z posłów PiS. Politycy przyznają jednak, że Adam Niedzielski może być zmęczony. Oto jakie emocje szef resortu zdrowia budzi w swojej partii.
Co myślą o dymisji Niedzielskiego
O groźbie dymisji ministra Niedzielskiego i o tym, że ma mu się kończyć cierpliwość, Waldemar Andzel dowiedział się z mediów. Ale zastrzega, że choć jest wysoko w klubie PiS, nie jest w rządzie.Dlaczego nie popiera ustawy
– Przede wszystkim nie słyszałem, żeby w PiS byli przeciwnicy szczepień. Przeciwników szczepień nie spotkałem, a rozmawiam z wieloma kolegami i koleżankami. Są przeciwnicy obowiązkowych szczepień, a to jest potężna różnica. Ja też jestem przeciwnikiem obowiązkowych szczepień. Sam się zaszczepiłem. Uważam, że każdy obywatel powinien mieć swobodę decyzji. Nie jestem zwolennikiem poglądów antyszczepionkowych. To jest jakieś kompletne szaleństwo – reaguje w rozmowie z naTemat poseł Zbigniew Dolata.– Państwo zapewnia bezpłatne szczepienie. Jeśli ktoś ma taką wolę, to się szczepi. Jeśli ktoś z jakichkolwiek względów uważa, że to nie jest zasadne, obawia się o skutki zdrowotne, bo. np. przechodził ciężko inne szczepienia, to zmuszanie do szczepienia byłoby nie tylko ograniczeniem wolności, ale i niewskazane ze względów zdrowotnych. A zatem szczepienia tak, ale nieobowiązkowe.
