Sławomir Rybicki o kandydaturze Pawła Kukiza na przewodniczącego komisji śledczej. "Warunek trudny do przyjęcia"
Sławomir Rybicki o kandydaturze Pawła Kukiza na przewodniczącego komisji śledczej. "Warunek trudny do przyjęcia" Fot. Beata Zawadzka / East News

Paweł Kukiz jest dobrą kandydaturą na przewodniczącego sejmowej komisji śledczej ds. inwigilacji? Jego posłowie przekonują, że zapewniłby bezstronność organu. Tymczasem członek senackiej komisji ds. Pegasusa Sławomir Rybicki nie jest przekonany, co do kontrowersyjnego żądania. – Czy byłby kompetentny? Nie jestem przekonany – powiedział w rozmowie z Anną Dryjańską dla naTemat.

REKLAMA
Posłowie Kukiz'15 postawili reszcie opozycji warunek – albo przewodniczącym sejmowej komisji śledczej będzie Paweł Kukiz, albo nie będzie żadnego przewodniczącego. Warto podkreślić, że sama kwestia członkostwa polityka w organie budzi kontrowersje prawne.

Paweł Kukiz nadaje się na przewodniczącego komisji śledczej? "Nie jestem przekonany"

Przypomnijmy, że zgodnie z przepisami w komisji śledczej powinni zasiadać przedstawiciele partii, którzy mają swoją reprezentację w Konwencie Seniorów. Mowa więc o Prawie i Sprawiedliwości, Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, Polskim Stronnictwie Ludowym i Konfederacji.
O ocenę kandydatury Pawła Kukiza dziennikarka naTemat Anna Dryjańska poprosiła Sławomira Rybickiego. Członek senackiej komisji ds. Pegasusa oraz były członek sejmowej komisji ds. służb specjalnych nie jest przekonany.
– Czy byłby kompetentny? Nie jestem przekonany – zadeklarował – Z każdym dniem nabieramy jeszcze większego przekonania, że sprawa nielegalnego wykorzystywania Pegasusa (...) wymaga wyjaśnienia w interesie praw i wolności Polaków do życia w demokratycznym kraju – dodał.
Opozycja stoi przed nie lada dylematem. Odrzucenie żądań Kukiza może oznaczać upadek wniosku o powołanie organu. – Jeżeli jest to warunek, to jest on trudny do przyjęcia. Kompromisowe rozstrzygnięcie w Sejmie jest jednak warte sprawy wyjaśnienia tych szkodliwych, niedemokratycznych procedur – wskazał.
Senator Koalicji Obywatelskiej skomentował także nieobecność Mariusza Kamińskiego i Marka Suskiego na senackiej komisji ds. Pegasusa. – Nasza komisja to oficjalny organ Senatu (...). Zgodnie z przepisami ministrowie i przedstawiciele władz państwowych mają obowiązek stawienia się na posiedzeniu senackich komisji – zadeklarował.
– Przedstawiciele władz mają także obowiązek składania wyjaśnień ustnie lub na piśmie – wyjaśnił.
Czytaj także:

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut