
Pamiętam, jak w późnej podstawówce zza kanapy podglądałam kryminalne programy o seryjnych mordercach, które oglądał mój tata. Nieco później sama odpalałam podobne dokumenty na YouTube'ie, ale swoim zainteresowaniem prawdziwymi zbrodniami z reguły się nie chwaliłam – uważano to wtedy raczej za dziwactwo. Nie spodziewałam się wówczas, że za parę lat cały świat z napięciem będzie żył zbrodniami Teda Bundy'ego i śledził historie o innych przerażających zbrodniach.
Prawdziwa zbrodnia – historia gatunku
Chociaż wielki boom na seriale i filmy true crime [pol. prawdziwa zbrodnia] zaczął nasilać się w latach 2014-2015 wraz z wypuszczeniem przez Netflixa "Making a Murderer" i premierą serialu HBO "Przeklęty: Życie i śmierci Roberta Dursta", historie o prawdziwych zbrodniach mają zdecydowanie dłuższą tradycję.Pomiędzy kulturą śmieciową a jakościową telewizją
Jak podała firma zajmująca się badaniem mediów Parrot Analytics w kwietniu 2021 roku, na tamten moment dokument jako gatunek był najszybciej rozwijającym się segmentem branży streamingowej – liczba samych seriali dokumentalnych między styczniem 2018 roku a marcem 2021 roku wzrosła o 63 proc.Co kręci ludzi w true crime?
Co takiego pociąga ludzi w historiach o prawdziwych zbrodniach i co skłania ich do odpalania kolejnych dokumentów true crime? W każdym przypadku odpowiedź może być inna, jednak jest kilka wysoce prawdopodobnych powodów, które wyjaśniają fascynację prawdziwymi zbrodniami.Próba zrozumienia niezrozumiałego
Dla przeważającej liczby osób (na szczęście) nie mieści się w głowie ukradzenie batonika ze sklepu, a co dopiero zamordowanie kogoś z zimną krwią. Przestępcza droga dla większości ludzi jest obca i stąd między innymi bierze się zainteresowanie programami true crime – z chęci zrozumienia, co doprowadza drugiego człowieka do zbrodni. Twórcy współczesnych dokumentów doskonale to rozumieją, dlatego często zapuszczają się w mroczny świat psychiki czy najbliższego otoczenia morderców.Podtrzymanie wiary w sprawiedliwość świata
Człowiek jest zwierzęciem, które nie przepada za chaosem i lubi, jak świat działa w z góry określony sposób. Jedną z konsekwencji takiej natury jest chęć podtrzymania wiary w sprawiedliwość świata oraz nieuchronność zbrodni i kary – źli goście zawsze powinni ponieść konsekwencje.Dreszczyk emocji
Ludzie uwielbiają dostarczać sobie dreszczyku emocji w kontrolowanych warunkach – stąd popularność takich gatunków, jak kryminał, thriller czy horror. A kiedy historia przestaje być wytworem jedynie czyjejś wyobraźni, emocje mogą sięgać zenitu. "Seryjni mordercy są dla dorosłych tym, czym filmy o potworach są dla dzieci – dobrą, upiorną rozrywką" – napisał w swoim tekście dla Psychology Today socjolog i kryminolog Scott Bonn.Instynkt przetrwania
Do oglądania programów true crime (w mniej lub bardziej świadomy sposób) może niektórych popychać instynkt przetrwania. Filmy i seriale o prawdziwych zbrodniach często pokazują, co zrobiły, a czego nie zrobiły ofiary w obliczu zetknięcia z oprawcą.Podobno to właśnie ten aspekt sprawia, że true crime jako gatunek cieszy się szczególną popularnością wśród kobiet.
