nt_logo

Oscary będą świętem... miłości. O nagrody powalczą aż dwie aktorskie pary – pierwszy raz w historii

Ola Gersz

21 lutego 2022, 09:58 · 4 minuty czytania
Tego jeszcze nie było. Dwie pary w prawdziwym życiu zostały nominowane do Oscara we... wszystkich czterech kategorii aktorskich. Mowa o Penélope Cruz i Javierze Bardemie oraz Kirsten Dunst i Jessem Plemonsie. Tymczasem dołączyć do nich mogła jeszcze... jedna słynna para.


Oscary będą świętem... miłości. O nagrody powalczą aż dwie aktorskie pary – pierwszy raz w historii

Ola Gersz
21 lutego 2022, 09:58 • 1 minuta czytania
Tego jeszcze nie było. Dwie pary w prawdziwym życiu zostały nominowane do Oscara we... wszystkich czterech kategorii aktorskich. Mowa o Penélope Cruz i Javierze Bardemie oraz Kirsten Dunst i Jessem Plemonsie. Tymczasem dołączyć do nich mogła jeszcze... jedna słynna para.
Kirsten Dunst i Jesse Plemons oraz Penelope Cruz i Javier Bardem mają w tym roku szansę na rodzinne Oscary Fot. Johns PKI / SplashNews.com/East News // James Gourley/REX/Shutterstock/EAST NEWS
  • Penelope Cruz i Javier Bardem oraz Kirsten Dunst i Jesse Plemons zostali nominowani do Oscarów 2022 w kategoriach: najlepsza aktorka pierwszoplanowa, najlepszy aktor pierwszoplanowy, najlepsza aktorka drugoplanowa i najlepszy aktor drugoplanowy.
  • To pierwszy raz w historii Oscarów, gdy w tym samym roku dwie pary zostały nominowane we wszystkich czterech kategoriach aktorskich.
  • W poprzednich latach inni aktorzy również byli nominowani do Oscara wraz ze swoimi partnerami, chociażby Elizabeth Taylor i Richard Burton czy Michelle Williams i Heath Ledger.

Tegoroczne Oscary budzą sporo emocji. A te będą jeszcze gorętsze, co widać po nominowanych. Najwięcej nominacji do Oscara otrzymał film "Psie pazury" – aż 12. O 10 statuetek powalczy "Diuna", a o 7 – "Belfast" i "West Side Story". "King Richard: Zwycięska rodzina" ma szansę na 6 Oscarów, a "Nie patrz w górę", "Drive My Car" i "Zaułek Koszmarów" – na 4. Sprawdziły się również oscarowe prognozy krytyków w nominacji najlepszy film, chociaż małym zaskoczeniem okazał się "Zaułek koszmarów".

Na Oscary mają szansę również Polacy. Film "Sukienka" Tadeusza Łysiaka, etiuda absolwentów Warszawskiej Szkoły Filmowej, został nominowany w kategorii najlepszy krótkometrażowy film aktorski. Z kolei Janusz Kamiński otrzymał nominację do Oscara za zdjęcia do "West Side Story" Stevena Spielberga. Tym samym ma szansę na trzecią nagrodę Amerykańskiej Akademii Filmowej w swojej karierze.

Czytaj także: Polacy mają szansę na Oscara. Oto nominacje do najważniejszych nagród filmowych [LISTA]

Oscarowy wieczór, który będzie miał miejsce już 27 marca, będzie szczególnie emocjonujący dla dwóch rodzin. Pierwszy raz w historii Oscarów dwie pary w prawdziwym życiu zostały nominowane w tym samym roku we wszystkich czterech kategoriach aktorskich. A to oznacza, że żadne z nich nie będzie ze sobą rywalizowało i cała czwórka – Penélope Cruz i Javier Bardem oraz Kirsten Dunst i Jesse Plemons – ma szansę na Oscara.

Triumf Penelope Cruz i Javiera Bardema

Na tegorocznej gali o Oscara dla najlepszej aktorki pierwszoplanowej powalczy Penélope Cruz za rolę w filmie "Matki równoległe" Pedro Almodóvara. Tymczasem Javier Bardem, jej mąż od 2010 roku, z którym ma dwoje dzieci, również ma szansę wyjechać z Los Angeles ze złotą statuetką w ręku. Aktor został bowiem nominowany w kategorii najlepszy aktor pierwszoplanowy za film "Being the Ricardos", w którym wcielił się w Desiego Arnaza, gwiazdę słynnego sitcomu "Kocham Lucy" z lat 50.

Jeśli wygrają, dla obojga będzie to drugi Oscar w karierze. W 2009 roku Cruz dostała nagrodę za drugoplanową rolę w "Vicky Cristina Barcelona", w którym wystąpiła z Bardemem. Z kolei sam Bardem został nagrodzony Oscarem rok wcześniej za głośną rolę w "To nie jest kraj dla starszych ludzi".

Jak gwiazdy hiszpańskiego kina zareagowały na swoje nominacje? – Naprawdę niczego się nie spodziewałam. Myślałem, że może [Javier] ma większe szanse. Gdy wymienili jego imię, zaczęłam krzyczeć. Ale on nie krzyczał, bo czekał na mnie. "Proszę, ciesz się swoją!", powiedziałam – wspominała Cruz moment ogłoszenia nominacji w rozmowie z magazynem "The Hollywood Reporter".

– Byłem bardzo zszokowany i bardzo szczęśliwy, ale czekałem na nią — moja nominacja nie miałaby żadnej sensu bez nominacji dla niej. Oboje czulibyśmy się dziwnie, gdybyśmy musieli celebrować tylko jednego z nas. Ale kiedy [Penelope] została nominowana, zaczęliśmy świętować – dodał Bardem.

Czytaj także: Rozczarowujący film z rewelacyjną rolą. Nicole Kidman ma szansę na Oscara [RECENZJA]

Szczęśliwy poranek Kirsten Dunst i Jessego Plemonsa

Podobne nominacje przeżywała 8 lutego inna para: Kirsten Dunst i Jesse Plemons. Dunst, nazywana od lat najbardziej niedoceniana aktorką Hollywood, w końcu została doceniona, gdy zdobyła nominację dla najlepszej aktorki drugoplanowej w "Psich pazurach". Podczas gdy jej nominacja była pewniakiem, Plemons okazał się niespodzianką. Aktor, który prywatnie jest narzeczonym Dunst i również zagrał w "Psich pazurach" (podobnie jak w życiu wcielili się w parę), zgarnął nominację dla aktora drugoplanowego.

Dunst i Plemons, którzy przed "Psimi pazurami" grali jeszcze wspólnie w serialu "Fargo", są razem od 2016 roku. Rok później się zaręczyli, mają razem dwóch synów. Jak zareagowała Dunst na niespodziewaną nominację dla swojego partnera? – Krzyczałam jak wariatka i sądzę, że przestraszyłam swoje dzieci – mówiła w rozmowie z "The Hollywood Reporter". Aktorka miała jednak przeczucie, że to będzie dobry poranek dla ich obojga. – Jestem członkinią Akademii, głosowałam na Jessego!" – śmiała się.

Tymczasem mało brakowało, a do dwóch par nominowanych do Oscara dołączyłaby... trzecia. Chodzi o Beyoncé i Jaya-Z – oboje rywalizowali o nominację w kategorii najlepsza oryginalna piosenka. Podczas gdy "królowa Bey" została wyróżniona za utwór "Be Alive" z filmu "King Richard. Zwycięska rodzina", to jej mąż od 2008 roku, z którym ma troje dzieci, musiał obejść się smakiem. Kawałek “Guns Go Bang" Jaya-Z i Kid Cudiego z filmu "Zemsta rewolwerowca" znalazł się na oscarowej shortliście, ale nie wśród nominowanych pięciu utworów.

Czytaj także: Posypią się Oscary. "Psie pazury" to arcydzieło o tłumionej naturze i toksycznej męskości [RECENZJA]

Oscary szczęśliwe dla par

Nominacje dla Cruz i Bardema oraz Dunst i Plemonsa są historyczne. Jeszcze wcześniej się nie zdarzyło, aby dwie pary zgarnęły w tym samym roku nominacje we wszystkich czterech kategoriach aktorskich: najlepsza aktorka pierwszoplanowa, najlepszy aktor pierwszoplanowy, najlepsza aktorka drugoplanowa i najlepszy aktor drugoplanowy. Jednak nominacje dla partnerów w prawdziwym życiu już się w Hollywood zdarzały.

Czytaj także: https://natemat.pl/392881,kirsten-dunst-to-najbardziej-niedoceniana-aktorka-w-hollywood

W 1932 roku Alfred Lunt i Lynn Fontanne byli pierwszą parą nominowaną w tym samym roku, gdy otrzymali nominacje dla najlepszego aktora i aktorki za role w filmie "The Guardsman". Z kolei w 1967 roku jedna z najsłynniejszych par w historii Hollywood – Elizabeth Taylor i Richard Burton – otrzymali wyróżnienia za "Kto się boi Virginii Woolf?". Nagrodę zdobyła wówczas jedynie Taylor.

Z kolei rok później inna słynna hollywoodzka para 1968 roku – Katharine Hepburn i Spencer Tracy – zostali nominowani za "Zgadnij, kto przyjdzie na obiad" (Oscara zdobyła Hepburn, Tracy przegrał). A w 2006 roku Michelle Williams i Heath Ledger, wówczas para, otrzymali nominacje w kategoriach najlepszy aktor pierwszoplanowy i najlepsza aktorka drugoplanowa za "Tajemnicę Brokeback Mountain". Oboje wtedy przegrali z Phillipem Seymourem Hoffmanem i Rachel Weisz. Zmarły w 2008 roku Ledger dostał pośmiertnego Oscara za "Mrocznego Rycerza" w 2009.

Jedyną parą w historii Oscarów, która została nominowana i wygrała w tym samym roku, są Joel Coen i Frances McDormand w 1997 roku. Coen wygrał wówczas Oscara za najlepszy oryginalny scenariusz (wspólnie z bratem Ethanem) za "Fargo", a McDormand została uznana najlepszą aktorka pierwszoplanową za rolę tym samym filmie.