nt_logo

Jak daleko posunie się Putin? Rosja może wykorzystać te trzy scenariusze

Alan Wysocki

25 lutego 2022, 06:05 · 4 minuty czytania
Jakie następne kroki planuje Władimir Putin? Rosja od czwartkowego poranka dokonuje serii ataków na Ukrainę, jednak wciąż nie wiadomo, jak daleko zamierzają posunąć się władze Kremla. W rozmowie z naTemat dyrektor Studium Europy Wschodniej Jan Malicki przedstawił trzy podstawowe scenariusze. – Jemu zawsze chodzi o wielkość Rosji – powiedział.


Jak daleko posunie się Putin? Rosja może wykorzystać te trzy scenariusze

Alan Wysocki
25 lutego 2022, 06:05 • 1 minuta czytania
Jakie następne kroki planuje Władimir Putin? Rosja od czwartkowego poranka dokonuje serii ataków na Ukrainę, jednak wciąż nie wiadomo, jak daleko zamierzają posunąć się władze Kremla. W rozmowie z naTemat dyrektor Studium Europy Wschodniej Jan Malicki przedstawił trzy podstawowe scenariusze. – Jemu zawsze chodzi o wielkość Rosji – powiedział.
Co zrobi Władimir Putin? Ekspert podał trzy scenariusze Fot. Angelika von Stocki / FaceToFace / East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.

  • 24 lutego o godzinie 5.00 ruszyła inwazja Rosji na Ukrainę. Strategia ataku wciąż nie wyjaśnia, jak daleko posunie się Władimir Putin
  • W rozmowie z naTemat Dyrektor Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego Jan Malicki przedstawił trzy podstawowe scenariusze
  • Pierwszy mówi o przyłączeniu do Rosji Doniecka i Ługańska. Drugi o ekspansji aż do Mołdawskiej Republiki Naddniestrza. Trzeci zakłada zajęcie Kijowa lub przejęcie władzy nad całą Ukrainą
  • – Ewakuacja rządu i Wołodymyra Zełenskiego jest możliwa w każdej chwili. Kijów jest realnie zagrożony – ocenił

Jak daleko posunie się Władimir Putin? Dyr. Malicki podał trzy scenariusze

Ekspert wyjaśnił, że Władimir Putin atakując Ukrainę, pokazał, iż nie wierzy w siłę Zachodu. – Pokazał, że lekceważy normy międzynarodowe, obowiązujące umowy i długie namowy przywódców i dyplomatów niemal całego świata, żeby się powstrzymać –powiedział.

Czytaj także: Najboleśniejsze sankcje dla Putina? Sikorski dla naTemat: Kula w łeb

Jak dodał dyr. Malicki, prezydent Rosji mógł zauważyć "okno geopolityczne", umożliwiające przebudowę świata. – Zaczął działać, kierując się oceną po sposobie opuszczania Afganistanu, że Ameryka ma słabego prezydenta. Po wycofaniu się USA z Afganistanu mógł uznać, że USA zacznie wycofywać się także z aktywności w Europie – skomentował.

– Putin uznał, że został sam wobec Unii Europejskiej, która według Kremla jest słaba. Uznał, ze może ją spokojnie "rozgrywać", wykorzystując swoje wpływy i możliwości. Celem dosłownym jednak jest odbudowanie części dawnego Imperium Rosyjskiego – wskazał.

Pierwszy scenariusz Władimira Putina - Odtworzenie Noworosji

– Odtworzenie Noworosji, czyli pójście od Doniecka w kierunku Krymu, zajęcie całego obwodu donieckiego i ługańskiego a dalej aż po Odessę – wyjaśnił. Jak podkreślił dyr. Malicki, Putin nie ukrywał chęci odbudowy Imperium Rosyjskiego, nawet ogłaszając niepodległość Doniecka i Ługańska

Czytaj także: Czy Putina można jeszcze zatrzymać? Ekspert nie ma złudzeń: On przekroczył pewien Rubikon

Jak dodał, stosowanie porównań o powrocie do komunizmu jest podstawowym błędem. – Nie możemy myśleć o Putinie jak o komuniście. Można mówić o powrocie do dawnego Związku Radzieckiego, ale nie komunizmu. Jemu zawsze chodzi po prostu o wielkość Rosji – ocenił.

– Bardzo trudno jest powiedzieć coś pewnego. Uważałem osobiście i wielokrotnie to mówiłem, przyznaję, że dojdzie do jakiejś małej wojny z celem zajęcia Mariupola i połączenie Donbasu z Krymem. Ale doszło do wojny frontalnej i nie wiemy, jak daleko to pójdzie – wskazał, przechodząc do drugiego scenariusza.

Drugi scenariusz Putina - ruszenie na Naddniestrze

– Połączenie z Naddniestrzem, czyli ruszenie jeszcze za Odessę. Przypomnijmy, że jeszcze wczoraj do Moskwy ruszyli przedstawiciele Mołdawskiej Republiki Naddniestrzańskiej z petycją, żeby potraktować ją tak samo Ługańsk i Donieck, czyli żeby uznać ich niepodległość – zaznaczył.

Trzeci scenariusz Putina - Zajęcie Kijowa lub całej Ukrainy

– Zajęcie Kijowa, dojście do Dniepru i utworzenie zupełnie nowego rządu – wyliczył dyrektor Studium Europy Wschodniej. – Ewakuacja rządu i Wołodymyra Zełenskiego jest możliwa w każdej chwili Kijów jest realnie zagrożony – dodał. 

Czytaj także: "To wypowiedzenie wojny całej Europie". Niepokojące słowa Zełenskiego po ataku Rosji na Czarnobyl

Dyrektor Studium Europy Wschodniej wskazał, że może także dojść do zajęcia ziem do Zbrucza, czyli ekspansji do dawnej granicy austriacko-rosyjskiej - Ta granica pojawiała się w dawnych rosyjskich dyskusjach - przypomniał.

III wojna światowa jest możliwa? "Rosja wie, że nie wytrzyma w starciu z Ameryką"

Pytania o wybuch światowego konfliktu zbrojnego padają ze strony zaniepokojonych obywateli. Zapytaliśmy, czy możemy być świadkami bitew, znanych głównie z podręczników od historii.

- Wydaje mi się, że to niemożliwe, ponieważ oznacza to walkę z NATO. Rosja wie, że nie wytrzyma w starciu z Ameryką bez użycia atomu. NATO, z Ameryką ma wielokrotną przewagę nad Kremlem - uspokoił dyr. Malicki.

Czytaj także: "Obudziliśmy się w innym świecie". Niemcy mają gotowy pakiet "najcięższych sankcji"

Ekspert powiedział, że III wojna światowa jest możliwa tylko, jeśli wojska rosyjskie przejdą obwód lwowski i uderzą na Polskę. - Wtedy będzie konieczna reakcja NATO, a to oznacza całościowe frontowe starcie jednej połowy świata z jego drugą połową - ocenił.

Jak długo będzie trwała agresji Rosji na Ukrainę?

- Moim zdaniem Władimirowi Putinowi chodzi o blitzkrieg. Czołgi już są za Charkowem, Czernichowem i Sumami. Jeśli Putin realizuje pierwszy scenariusz, to w zasadzie już jest bardzo blisko osiągnięcia swojego celu - powiedział.

Według eksperta wszystko zależy od sił armii ukraińskiej. - Jeśli dojdzie do bitew, to opóźni marsz wojska rosyjskiego - dodał.

Sytuacja na Ukrainie nas nie dotyczy? "Musimy poważnie spojrzeć na stan naszej obronności"

Spytaliśmy, co dla Polski oznacza ekspansja Rosji na zachód. - Musimy poważnie spojrzeć na stan naszej obronności. To przypomina nam też, że jesteśmy zobowiązani do niesienia pomocy sąsiadom, społeczeństwu ukraińskiemu, które być może w przyszłości będzie walczyło z ewentualnym nowym rządem - skomentował.

Dyr. Malicki powiedział, że w strategicznym interesie Polski jest utrzymanie Ukrainy bez względu na to, ile może stracić terytorium. - Im dalej są granice Rosji, tym lepiej dla Polski - podkreślił.

Czytaj także: https://natemat.pl/398817,dramat-rodzin-po-inwazji-rosji-relacja-ukrainki-z-warszawy-rozmowa